Chwile grozy w Hiszpanii! Mecz Barcelony prawie skończył się tragedią
Mecz hiszpańskiej ekstraklasy koszykarzy Baskonii Vitoria z Barceloną omal nie zakończył się tragedią. Pod koniec spotkania na parkiet spadł jeden z reflektorów z kostki multimedialnej umieszczonej pod sufitem - tuż obok tancerek i maskotki, występujących w przerwie na żądanie.
Do incydentu doszło 46 sekund przed końcem niedzielnego spotkania w hali w Vitorii. Reflektor upadł niedaleko jednej z tancerek. Jej zespół wykazał się pełnym profesjonalizmem i nie przerwał pokazu. Natychmiast służby techniczne uporządkowały boisko i spotkanie mogło być kontynuowane. Gospodarze wygrali 103:96.
Władze Baskonii po meczu wszczęły dochodzenie w sprawie wypadku. Następnego dnia ogłoszono, że był to błąd ludzki. Klub zdecydował się zakończyć współpracę z dostawcą usług technicznych w hali. Fernando Buesa Arena w Vitorii-Gasteiz może pomieścić 15 000 widzów.
Przejdź na Polsatsport.pl