Świątek w końcu wypowiedziała się o Radwańskiej! Te słowa rezonują na świecie
W trakcie konferencji prasowej po meczu trzeciej rundy Indian Wells Iga Świątek wyznała, jak wygląda szkolenie początkujących tenisistek w Polsce i jak wiele zawdzięcza Agnieszce Radwańskiej.
Świątek mknie przez Indian Wells. Ma już za sobą dwa mecze. W pierwszej rundzie Polka otrzymała wolny los, w drugiej pokonała Danielle Collins (6:3, 6:0), a w trzeciej Lindę Noskovą (6:4, 6:0). To właśnie po meczu przeciwko Czeszce światowa jedynka została zapytana o Agnieszkę Radwańską.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek - Julia Putincewa. Kiedy mecz w Indian Wells? O której godzinie?
Świątek uważa, że to właśnie dzięki starszej koleżance polskie tenisistki mają jakąkolwiek szansę na rozwój. W Polsce brakuje bowiem rozwiązań systemowych.
- Na pewno zawsze będę wdzięczna, że to ona jako pierwsza faktycznie pokazała nam, że jest to możliwe i wytyczyła drogę innym zawodniczkom, które wejdą do WTA, bo nie mamy systemu w Polsce. Nie byliśmy wychowywani na gwiazdy tenisa. W zasadzie nie mieliśmy żadnej pomocy. Musieliśmy sami sobie poradzić - powiedziała Świątek.
Dla obecnie najlepszej tenisistki świata Radwańska stała się poniekąd wzorem do naśladowania.
- Przykład Agi uświadomił mi, że to może być możliwe, chociaż gdy byłam młodsza, nawet nie myślałam o byciu tutaj, bo to było trochę abstrakcyjne. Większości moich rówieśników i znajomych nie udało się i przestali grać - wyznała raszynianka.
Tymczasem w Indian Wells czas na rywalizację w czwartej rundzie. W niej Świątek zmierzy się z Julią Putincewą - 79. zawodniczką rankingu WTA.
Jak zmieniała się Iga Świątek?