Skoki dzisiaj - 13.03. PŚ w Trondheim. Raw Air. Relacja live i wyniki na żywo
Przed nami kolejny dzień zmagań w cyklu Raw Air, którego gospodarzem jest Norwegia. Najlepsi skoczkowie świata o punkty do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata ponownie będą rywalizować na obiekcie w Trondheim. Nie zabraknie rzecz jasna reprezentantów Polski. Relacja live i wyniki na żywo na Polsatsport.pl.

Aleksander Zniszczoł, Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki i Piotr Żyła wystąpią w środowym konkursie Pucharu Świata na dużej skoczni w Trondheim. We wtorek zawody na normalnym obiekcie wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Liderem norweskiego cyklu Raw Air jest Austriak Stefan Kraft.
ZOBACZ TAKŻE: Legenda odsłania tajemnicę kryzysu Polaków! "Nie ma się co czarować"
Puchar Świata w skokach narciarskich wrócił do Trondheim po pięciu latach. W 2019 roku również triumfował Kobayashi. W sezonie 2019/20 konkurs został odwołany z powodu wybuchu pandemii koronawirusa.
Rekordzistą obiektu Granasen jest Stoch, który w 2018 roku uzyskał 146 m i wygrał konkurs Pucharu Świata. "Orzeł z Zębu" triumfował tu również w 2013 roku. Zawody na dużej skoczni w Trondheim zaliczane do cyklu Raw Air rozpoczną się o godzinie 16.00.
Relacja live i wyniki na żywo z środowego konkursu PŚ w Trondheim od godz. 16:00 na Polsatsport.pl.
Przejdź na Polsatsport.plDziękujemy serdecznie, że byli Państwo z nami! Zapraszamy do śledzenia kolejnych "lajwów" na Polsatsport.pl. A najbliższe zmagania cyklu Raw Air odbędą się w piątek (15 marca) o godzinie 16.30. Będzie to prolog na "mamucie" w Vikersund.
Austriak Stefan Kraft wygrał środowy konkurs cyklu Raw Air na dużej skoczni w Trondheim. Podium uzupełnili jego rodacy: drugi był Daniel Tschofenig, a trzeci - Jan Hoerl. Najwyżej z Polaków - 14. - był Dawid Kubacki, 18. był Aleksander Zniszczoł, 19. Kamil Stoch, 29. Piotr Żyła, a 30. - Maciej Kot.
Stefan Kraft, lider cyklu Raw Air, lider Pucharu Świata i lider po pierwszej serii wylądował w okolicy zielonej linii, wyznaczającej pozycję lidera. 134 metry, niecałe 8 punktów rekompensaty za wiatr, wysokie noty za styl, ale czy to da mu zwycięstwo? Tak! O punkt lepszy był "Dominator"! 12. zwycięstwo Krafta w sezonie!
Daniel Tschofenig z Austrii również dobrze. 132,5 metra, do tego przy wietrze w plecy, 16 punktów rekompensaty za wiatr i mamy nowego lidera! Jest podium dla młodego Austriaka.
Jan Hoerl z Austrii wylądował na 138. metrze! Mamy zmianę lidera!
Belka startowa po dwóch upadkach z rzędu została obniżona z 20. na 19. najazd.
Johann Andre Forfang jeszcze dalej, bo 139 metrów, ale... również nie ustał! Rozjechały mu się nogi po wylądowaniu i mamy drugi upadek z rzędu! Jest piąty.
Philipp Raimund, jedyny Niemiec, który po pierwszej serii był w czołowej dziesiątce, skoczył 136,5 metra, ale nie zdołał ustać tego skoku! Już po wylądowaniu przechyliło naszego sąsiada zza Odry na lewą stronę i nie zdołał on już utrzymać równowagi. Będzie 9.
Gregor Deschwanden, jedna z największych niespodzianek na plus z pierwszej serii, tym razem już gorzej... 128,5 metra, prawie 11 punktów rekompensaty, ale będzie 4.
Peter Prevc ze Słowenii również dobrze, 135 metrów, 4,4 pkt rekompensaty, dobre noty i jest wiceliderem.
Daniel Huber z Austrii zdecydowanie poza zieloną linię, wyznaczającą lidera. 138 metrów, sześć punktów rekompensaty za wiatr, niezłe noty za styl i oczywiście to on wskakuje na pierwsze miejsce!
Dawid Kubacki, ostatni z Polaków w dzisiejszym konkursie, leciał dość wysoko nad zeskokiem, ale ostatecznie wylądował tuż za 130. metrem. Niezłe noty za styl, 4,5 punktu rekompensaty i... 6. pozycja.
Anże Lanisek ze Słowenii skoczył 130,5 metra, sporo bliżej od Hayboecka, ale dostał prawie 11 punktów rekompensaty. Jest wiceliderem, ex aequo z Lindvikiem.
Michael Hayboeck z Austrii bardzo ładnie! 137 metrów i mamy zmianę lidera!
Ryoyu Kobayashi z Japonii uzyskał 127,5 metra. Jest czwarty.
Kamil Stoch, przedostatni z Biało-Czerwonych, skoczył 128,5 metra. Siódme miejsce "Rakiety z Zębu".
Junshiro Kobayashi z Japonii 127,5 metra. Dopiero 10. pozycja.
Pius Paschke, 15. zawodnik po pierwszej serii, w serii finałowej skoczył 130,5 metra. Będzie wiceliderem.
Marius Lindvik z Norwegii 134,5 metra, oceny po 18,5, choć noga trochę "odjechała" mu po lądowaniu, do tego 7,6 pkt rekompensaty i zawodnik ze Skandynawii wskakuje na pierwsze miejsce.
Aleksander Zniszczoł, kolejny z Biało-Czerwonych, poradził sobie z niekorzystnym wiatrem (choć może lądowanie i odjazd nie były najlepsze), bo 129 metrów i ponad 11 punktów rekompensaty dało mu 4. pozycję.
Erik Belshaw z USA wyraźnie bliżej, przed punktem K, ale dostał sporą rekompensatę za wiatr. 124,5 metra, prawie 11 "oczek" rekompensaty i 7. miejsce skoczka ze Stanów Zjednoczonych.
Benjamin Oestvold z Norwegii znów bardzo dobrze! 134 metry, noty 17-17,5 i mamy zmianę lidera!
Niko Kytosaho z Finlandii skoczył 125,5 metra. Jest siódmy.
Alex Insam z Włoch skoczył 130,5 metra i jest czwarty.
Timi Zajc ze Słowenii 131,5 metra, ale dostał ponad 10 punktów rekompensaty za wiatr. Jest drugi, o 0,2 pkt za Geigerem.
Manuel Fettner z Austrii uzyskał 126,5 metra, ale ponad 13 punktów rekompensaty za wiatr. Jest trzeci, za Geigerem i Nikaido.
Piotr Żyła, drugi z Polaków, niestety dużo bliżej. 127 metrów, dokładnie tyle, ile w pierwszej serii. "Wiewiór" jest w tej chwili 6. Wyprzedza jedynie... Macieja Kota. Szkoda.
Karl Geiger z Niemiec również bardzo dobrze! 140 metrów, poza rozmiar skoczni! 31-latek będzie liderem konkursu.
Ren Nikaido z Japonii wylądował na 134. metrze. Mamy zmianę lidera.
Maciej Kot, pierwszy z pięciu Polaków w serii finałowej, niestety fatalnie... 111,5 metra, zdecydowanie najgorzej i jest na ostatnim miejscu...
Jewgen Marusiak z Ukrainy jeszcze lepiej, bo 132 metry. Będzie pierwszy.
Lovro Kos ze Słowenii również 130 metrów. Będzie liderem.
Andreas Wellinger z Niemiec rozpoczął skakanie w drugiej serii od 130 metrów.
Serię finałową rozpoczniemy z 20. belki startowej.
Austriak Stefan Kraft prowadzi po pierwszej serii środowego konkursu Raw Air na dużej skoczni w Trondheim. Lider cyklu wyprzedza swoich rodaków: Daniela Tschofeniga i Jana Hoerla. A doskonałą informacją jest to, że w drugiej serii zobaczymy komplet Biało-Czerwonych! Cała piątka zdołała awansować do czołowej trzydziestki.
Stefan Kraft, lider Raw Air, lider Pucharu Świata, lider wyścigu o Małą Kryształową Kulę, trafił na bardzo dobre warunki i uzyskał 137,5 metra. Nowy rekord skoczni i oczywiście pierwsze miejsce na półmetku dzisiejszego konkursu.
Johann Andre Forfang z Norwegii również bardzo ładnie. 133 metry Skandynawa, dobre noty za styl i trzecie miejsce.
Jan Hoerl z Austrii jeszcze lepiej, bo 130,5 metra. Jest wiceliderem.
Peter Prevc ze Słowenii 128 metrów. W tej chwili daje mu to 4. pozycję.
Marius Lindvik z Norwegii równe 125 metrów. Będzie 12.
Michael Hayboeck z Austrii wylądował na 126. metrze. 7. miejsce.
Andreas Wellinger z Niemiec 119,5 metra. Mało, 8,6 punkty rekompensaty za wiatr i jest ostatnim zawodnikiem z awansem.
Ren Nikaido z Japonii już lepiej, bo 126,5 metra, choć to lądowanie było trochę zachwiane. Dopiero 20. miejsce Azjaty.
Timi Zajc ze Słowenii nieco bliżej, bo 123 metry. Na awans to wystarczy, ale jest w tej chwili dopiero 16.
Anże Lanisek ze Słowenii wylądował na 125. metrze. Daje mu to 6. miejsce.
Niko Kytosaho z Finlandii 124,5 metra. 13. miejsce.
Manuel Fettner z Austrii 124,5 metra, dodane 6,5 punktu za wiatr i dopiero 14. miejsce.
Roman Koudelka, reprezentant Czech, tylko 117 metrów. Co prawda dostał 10-punktową rekompensatę za wiatr, ale i tak jest bardzo daleko, bo na 23. miejscu.
Pius Paschke z Niemiec 124,5 metra i 9. miejsce.
Lovro Kos ze Słowenii nie najlepiej. Tylko 118 metrów i dopiero 17. miejsce.
Gregor Deschwanden ze Szwajcarii również dobrze. 130,5 metra, dodane 7,1 pkt za wiatr i na trzecim miejscu jest w tej chwili "Helwet".
Ryoyu Kobayashi, wczorajszy triumfator i rekordzista normalnej skoczni w Trondheim, miał kłopoty na odjeździe, ale 126,5 metra daje mu 5. miejsce.
Daniel Huber, reprezentant Austrii, uzyskał 133,5 metra. Dobre noty za styl i trzecie miejsce.
Maciej Kot, ostatni z Polaków w pierwszej serii, nie miał zbyt udanych treningów, słaba prędkość na progu, ale 124,5 metra, przy prawie 3-punktowej rekompensacie, noty wyższe od Jewgena Marusiaka i jest na 12. miejscu. Brawo! Mamy komplet Biało-Czerwonych w serii finałowej!
Daniel Tschofenig z Austrii poradził sobie znakomicie z wiatrem, wiejącym w plecy. 135 metrów, prawie 9 punktów rekompensaty, dobre noty za styl i mamy nowego lidera!
Aleksander Zniszczoł, najlepszy zawodnik drugiego środowego treningu, powinien być w drugiej serii. 124 metry, około 10 punktów rekompensaty i przy nie za wysokich ocenach daje mu to 5. miejsce.
Domen Prevc ze Słowenii, który wczoraj był dopiero 35., dzisiaj również bardzo słabo. Zaledwie 114 metrów i odległe, 18. miejsce, mimo aż 11-punktowej rekompensaty za wiatr.
Philipp Raimund z Niemiec bardzo dobrze! 135,5 metra, ale ma odjęte 2,2 punktu za wiatr, bo nieco bardziej powiewało mu pod narty. Najdłuższy skok pierwszej serii i mamy zmianę lidera.
Piotr Żyła, trzeci z naszych reprezentantów, wylądował na 127. metrze, ale daje mu to 7. miejsce.
Halvor Egner Granerud, ubiegłoroczny zwycięzca, tylko 120,5 metra, ale 5,7 punktów dodane za wiatr. Norweg będzie 11.
Junshiro Kobayashi z Japonii również uzyskał 123 metry. Reprezentant "Kraju Kwitnącej Wiśni" jest trzeci.
Fredrik Villumstad z Norwegii wylądował na 123. metrze. 9. miejsce Skandynawa.
Giovanni Bresadola, który po pierwszym - udanym - treningu zrezygnował z drugiego, w konkursie uzyskał 123,5 metra. Dopiero 8. miejsce Włocha.
Constantin Schmid, 24-letni Niemiec, uzyskał 122 metry. Wiatr przycichł, bo nasz sąsiad zza Odry miał odjęte pół punktu i 10. miejsce Schmida. Oznacza to, że Kubacki i Stoch są już pewni występu w serii finałowej.
Alex Insam z Włoch wylądował za punktem K. 125,5 metra zawodnika z Italii, przy pięciopunktowej rekompensacie, daje mu 5. pozycję.
Killian Peier, reprezentant Szwajcarii, który wczoraj był 20., dzisiaj znów słabiej. Tylko 112,5 metra, o 20 metrów bliżej niż kilkadziesiąt minut wcześniej na treningu... Dopiero 14. miejsce "Helweta".
Robert Johansson z Norwegii dość blisko, bo 117,5 metra. Jest 9.
Erik Belshaw z USA całkiem nieźle, bo 125,5 metra. Amerykanin przegrywa z Polakami. Jest trzeci.
Drugi z Biało-Czerwonych, Dawid Kubacki, jeszcze lepiej. 127,5 metra, ale przy niego słabszym wietrze. Mimo to mamy zmianę lidera. Dwóch Polaków - Kubacki i Stoch - na czele.
Kamil Stoch, pierwszy z Polaków w dzisiejszym konkursie, uzyskał 124,5 metra. Mamy lidera!
Stephan Leyhe z Niemiec również fatalnie. 110,5 metra i dopiero 12. miejsce naszego zachodniego sąsiada.
Eetu Nousiainen z Finlandii, 37. zawodnik cyklu Raw Air, skoczył najsłabiej ze swoich dzisiejszych prób. Tylko 118,5 metra daje mu 7. pozycję.
Vladimir Zografski, jedyny Bułgar w stawce, tym razem bardzo słabo... 112,5 metra, do tego 3,6 punktu rekompensaty za wiatr i odległe, 12. miejsce.
Tate Frantz, młody Amerykanin, który w pierwszym treningu lądował za punktem K, w konkursie do niego nie doskoczył. 119,5 metra reprezentanta USA, do tego 6,2 pkt rekompensaty, oceny po 17-17,5 punktu i w tej chwili będzie czwarty.
Keiichi Sato z Japonii oddał kompletnie nieudany skok. Tylko 110 metrów i nie ma wątpliwości, że reprezentanta "Kraju Kwitnącej Wiśni" nie zobaczymy w serii finałowej.
Jewgen Marusiak, drugi z reprezentantów Ukrainy, który dzisiaj na treningach spisywał się znakomicie, w konkursie również nie najgorzej. 123,5 metra sąsiada ze wschodu. W tym momencie będzie trzeci.
Karl Geiger z Niemiec nie może w tym sezonie nawiązać do swoich lat świetności. Tym razem 125 metrów. Oceny po 17,5 punktu i nasz sąsiad zza Odry wskakuje na pozycję wicelidera.
Antti Aalto z Finlandii 116,5 metra. Piąte miejsce.
Valentin Foubert z Francji 120 metrów. Będzie wiceliderem.
Yanick Wasser ze Szwajcarii 114,5 metra. Podobnie do Kasaiego czy Aigro, ale duuużo bliżej od Oestvolda. Na czwartym miejscu jest teraz "Helwet".
Bejmanin Oestvold z Norwegii wylądował na 131. metrze. Dobry skok Skandynawa. Oczywiście to on będzie teraz liderem.
Artti Aigro z Estonii uzyskał 114,5 metra. Najlepsza odległość, ale to wciąż słabe wyniki... Jest drugi 24-latek.
Witalij Kaliniczenko z Ukrainy 105,5 metra. Najsłabszy na razie skok dzisiejszych zawodów.
Noriaki Kasai, japoński weteran Pucharu Świata, nieco dalej - 114 metrów reprezentanta "Kraju Kwitnącej Wiśni".
Słabiutkie rozpoczęcie. Kasperi Valto z Finlandii wylądował na 109. metrze.
Środowy konkurs rozpoczniemy z 19. belki startowej.
W dzisiejszych zawodach w Trondheim zobaczymy pięciu Polaków: Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Aleksandra Zniszczoła i Macieja Kota.
Wróćmy jednak do Raw Air. Jeżeli chodzi o ten prestiżowy cykl, to zawodnicy walczą tu nie tylko o punkty Pucharu Świata, ale i o nagrody pieniężne. Zwycięzca Raw Air 2024 zgarnie 40 tysięcy euro, skoczek z drugiego miejsca wzbogaci się o 13 tysięcy euro, zaś najniższy stopień podium to premia rzędu 6 tysięcy euro.
A skoro wspomnieliśmy o lotach, to warto nadmienić, że liderem w wyścigu po Małą Kryształową Kulę jest - zero zaskoczenia - Austriak Stefan Kraft.
Dzisiejszy konkurs w Trondheim jest już ostatnim w tym sezonie, rozgrywanym na dużej skoczni. Do końca zmagań 2023/2024 pozostały bowiem już tylko loty - najpierw w Vikersund, a następnie w Planicy.
W klasyfikacji generalnej cyklu Raw Air prowadzi lider Pucharu Świata, Austriak Stefan Kraft. Drugi jest Norweg Johann Andre Forfang, a trzeci - Austriak Jan Hoerl. Najlepszy z Polaków Maciej Kot plasuje się w Raw Air na 19. pozycji. 21. jest Aleksander Zniszczoł, 24. Piotr Żyła, 34. Dawid Kubacki, a 35. Kamil Stoch.
Kobayashi wygrał dziś pierwszą serię treningową, skacząc na odległość 134 metrów. Dziewiąty był Kamil Stoch (135,5 metra). W drugiej serii treningowej najlepszy był Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 143. metrze.
Wczorajsze zmagania na normalnym obiekcie wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Dzisiaj skoczkowie będą rywalizowali na dużej skoczni (HS 138).
Witamy serdecznie i zapraszamy do śledzenia naszej relacji live ze środowego konkursu cyklu Raw Air w Trondheim.
