Świątek dominuje. Sabalenka bez szans?
Kolejne dobre mecze Igi Świątek i awanse do kolejnych rund mogą irytować Arynę Sabalenkę, która stara się doścignąć Polkę w rankingu WTA. Białorusinka może jednak pokusić o wystąpienie w turnieju WTA 500, by zniwelować starty do Polki.
Świątek w 1/8 finału pokonała Julię Putincewę 6:1, 6:2 i zapewniła sobie grę w ćwierćfinale Indian Wells. Obecnie ma na swoim koncie 9930 punkty w rankingu - o 1735 więcej niż druga w rankingu Sabalenka. Dzięki kontynuowaniu kalifornijskiej przygody Polka na pewno będzie liderować w światowym rankingu przez najbliższe pięć tygodni.
ZOBACZ TAKŻE: Demolka! Iga Świątek w ćwierćfinale Indian Wells!
Sabalenka na ten moment może stopniowo niwelować starty do Polki. Jeśli będzie bardzo zdeterminowana może przyjąć dziką kartę i wziąć udział w turnieju WTA w Charleston, który odbędzie się po turnieju w Indian Wells i Miami. Na ten moment Białorusinka nie została zgłoszona do rywalizacji, ale sytuacja zostaje otwarta.
Cieszyć może przedłużenie liderowania w rankingu przez Igę. Polka w poniedziałek (11 marca) rozpoczęła 94. tydzień jako najlepsza rakieta świata. Jeśli doda do tego pięć tygodni, będzie miała już 99. i w klasyfikacji najdłużej "panujących" tenisistek pokona Amerykankę Lindsay Davenport, która była najlepsza przez 98 tygodni.
Świątek liderką rankingu WTA po raz pierwszy została 4 kwietnia 2022 roku i od razu pozostała tam przez 75 tygodni, aż do 11 września 2023, gdy musiała ustąpić miejsca Arynie Sabalence. Osiem tygodni później Polka wróciła na szczyt i ponownie śrubuje kolejny rekord w długości prowadzenia w zestawieniu najlepszych tenisistek świata.
Przejdź na Polsatsport.pl