ŁKS Commercecon Łódź wygrał z drużyną PGE Rysice Rzeszów 3:2 w półfinale Tauron Pucharu Polski siatkarek. Dwa pierwsze sety padły łupem rzeszowianek, ale ekipa z Łodzi odrobiła straty i wygrała 17:15 w emocjonującym tie-breaku. Turniej finałowy jest rozgrywany w Nysie; łodzianki zmierzą się w finale ze zwycięzcą meczu UNI Opole – BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała.
fot. PAP/Krzysztof Świderski
Siatkarka ŁKS Commercecon Łódź Valentina Diouf oraz Amande Coneo i Magdalena Jurczyk z PGE Rysice Rzeszów podczas meczu półfinałowego Pucharu Polski w Nysie.
Spotkanie lepiej rozpoczęły rzeszowianki (2:5). Później poszła punktowa seria od stanu 7:9 do 7:15 przy zagrywkach Katarzyny Wenerskiej i PGE Rysice mogły kontrolować sytuację w końcówce. Drużyna trenera Stephane Antigi miała przewagę w ataku, rywalki wyraźnie ustępowały też w bloku (0–5) i polu zagrywki (0–4). Jednostronną partię zamknął punktowy blok (15:25).
Na początku drugiej odsłony drużyna z Rzeszowa również uzyskała przewagę (1:5). Tym razem jednak łodzianki włączyły się do rywalizacji, poprawiając skuteczność w ofensywie. Wygrały serię akcji i odrobiły straty (12:12). W dalszej części seta wynik oscylował wokół remisu i wszystko rozstrzygnęło się w końcówce, którą po swojej myśli rozegrały Rysice. Skuteczny atak Ann Kalandadze, błąd rywalek w kolejnej akcji i rzeszowianki miały piłkę setową (22:24). Rywalki obroniły się w kolejnej akcji, ale zepsuta zagrywką ustaliła wynik na 23:25.
Pierwsze akcje trzeciej partii toczyły się po myśli rzeszowianek (2:4). Szybko jednak do głosu doszedł ŁKS Commercecon – najpierw wyrównał (6:6), a później odskoczył na kilka punktów (11:8). W kolejnych akcjach łodzianki utrzymywały różnicę dwóch, trzech oczek. Po efektownej kiwce Valentiny Diouf było 22:18. Julita Piasecka wywalczyła piłkę setową, a w ostatniej akcji Diouf zaatakowała po bloku, co pokazała weryfikacja (25:21).
Kolejny set to znów dobre otwarcie siatkarek z Rzeszowa (3:7), ale ŁKS odrobił straty po asie Kamili Witkowskiej (7:7). W środkowej części seta znów odskoczyły PGE Rysice – dwa błędy rywalek, blok, następnie as Gabrieli Orvosovej i było 12:16. Łodzianki i tym razem szybko odrobiły straty (17:17), a w końcówce przejęły inicjatywę. Klaudia Alagierska-Szczepaniak posłała asa (21:19), a dwa ostatnie punkty dla ŁKS zdobyła Witkowska (25:22).
Pierwszego finalistę Tauron Pucharu Polski siatkarek 2024 miał więc wyłonić tie-break. Rzeszowianki znów udanie rozpoczęły seta (2:5). Przy zmianie stron miały trzy oczka zaliczki po ataku Kalandadze, później kolejny atak Gruzinki i było 5:9. Siatkarki ŁKS szybko złapały kontakt (8:9), a następnie odrobiły straty, gdy asem popisała się Roberta Ratzke (10:10). W końcówce emocje sięgnęły zenitu błąd rywalek dał ekipie z Łodzi piłkę meczową (14:13), ale po chwili atak Kalandadze rozpoczął grę na przewagi. Rozstrzygnął ją punktowy blok siatkarek ŁKS (17:15).
Skrót meczu ŁKS - Rysice:
Wyłącz oprogramowanie do blokowania reklam, aby obejrzeć ten materiał
Spotkanie ŁKS Commercecon Łódź – PGE Rysice Rzeszów tradycyjnie przyniosło zaciętą walkę obu ekip. To czwarty mecz tych drużyn z rzędu, a trzeci w obecnym sezonie, który rozstrzygnął się w tie-breaku. W poprzedniej edycji Pucharu Polski obie drużyny również zmierzyły się w półfinale i ŁKS również wygrał 3:2 (16:14 w tie-breaku).