Grupa Azoty podjęła decyzję. Kończy współpracę z polskim siatkarskim potentatem!
Radosław Leniarski: Grupa Azoty musi ograniczać wydatki na polu sponsoringu sportowego
Kłopoty Grupy Azoty, będą cięcia w finansowaniu sportu. Co z Chemikiem i ZAKSĄ?
Ireneusz Raś o problemach Grupy Azoty Chemika Police: Apeluję do dobrych ludzi, aby pomogli w tej sytuacji
To już przesądzone - Grupa Azoty przestanie sponsorować Chemika Police. Spółka wydała w poniedziałek oficjalny komunikat, w którym poinformowała, że Grupa Azoty Police zdecydowała o niepodejmowaniu współpracy z utytułowanym siatkarskim klubem.
W ostatnich latach klub z zachodniopomorskiego występował pod szyldem Grupa Azoty Chemik Police, a jego budżet w większości opierał się na pieniądzach od głównego sponsora, wspomnianej spółki skarbu państwa. W ostatnim czasie pojawiły się jednak informacje, że chemiczny koncern wycofa się z finansowania zespołu.
ZOBACZ TAKŻE: Co z przyszłością Chemika Police? Siatkarski gigant walczy o przetrwanie
Na początku marca o trudnej sytuacji Chemika mówił minister sportu Sławomir Nitras, a klub z Polic w oficjalnym komunikacie potwierdził, że problemy finansowe Grupy Azoty mają przełożenie na płynność finansową ośmiokrotnego mistrza Polski. "Niestety, ale istnieje ryzyko braku przystąpienia do rozgrywek w sezonie 2024/25, a nawet kłopotu z dokończeniem bieżącego sezonu" - napisano w wydanym piątego marca oświadczeniu. Poinformowano też, że klub stara się szukać rozwiązań i nowych sponsorów.
Od poniedziałku jest już przesądzone, że Grupa Azoty przestanie sponsorować Chemika. Na swojej stronie internetowej koncern zamieścił komunikat, w którym poinformował, że z powodu problemów finansowych spółki i konieczności wdrożenia planu restrukturyzacji, kończy współpracę z siatkarskim klubem.
"Zgodnie z opublikowanymi wynikami finansowymi, za trzy kwartały 2023 roku Grupa Kapitałowa Grupa Azoty Police zaraportowała stratę netto na poziomie ponad 180 mln zł. Obecna sytuacja finansowa Grupy Azoty wymaga opracowania i wdrożenia planu restrukturyzacji, umożliwiającego ustabilizowanie pozycji finansowej Grupy, w tym Grupy Azoty Police. Zaraportowane w ostatnich kwartałach wyniki finansowe powodują, że Grupa Azoty Police podjęła trudną decyzję o niepodejmowaniu współpracy z Klubem Piłki Siatkowej Chemik Police w 2024 r. Pismo w tej sprawie zostało przekazane do klubu 18 marca br." - napisano.
- W ostatniej dekadzie, m.in. dzięki wsparciu Grupy Azoty Police, siatkarki z Polic osiągnęły wiele tytułów - ośmiokrotnie zdobyły tytuł Mistrza Polski oraz siedmiokrotnie stawały na najwyższym podium w Pucharze Polski. Obecnie priorytetem całej Grupy Kapitałowej, jak również Grupy Azoty Police jest stabilizacja sytuacji finansowej. Na przestrzeni ostatnich miesięcy, mając na uwadze sytuację finansową Grupy, kilkukrotnie zachęcaliśmy zarząd klubu do podejmowania działań w kierunku pozyskania nowych sponsorów. Wspieranie tak utytułowanej drużyny jak Chemik Police to szereg korzyści wizerunkowych, stąd jesteśmy przekonani, że odpowiednie działania w kierunku pozyskania sponsorów, przyniosą zamierzone efekty - powiedziała członek zarządu oraz pełniąca obowiązku prezesa zarządu Grupy Azoty Police Anna Tarocińska, cytowana w poniedziałkowym oświadczeniu.
Chemik Police nie jest jedynym klubem sportowym, który przestanie być wspierany przez chemiczny koncern. Tydzień temu, 11 marca, spółka poinformowała, że w 2024 roku nie podejmie współpracy z byłym żużlowym mistrzem Polski, Unią Tarnów.
W obecnym sezonie Tauron Ligi Grupa Azoty Chemik Police zakończyła fazę zasadniczą rozgrywek na pierwszym miejscu. W ćwierćfinałach zmierzy się z Energą MKS-em Kalisz.
W ostatnim wydaniu magazynu #7Strefa o sytuacji Chemika mówiła m.in. była reprezentantka Polski, a obecnie komentatorka Polsatu Sport Joanna Kaczor-Bednarska.
- Miałam okazję rozmawiać z kilkoma zawodniczkami, osobami ze sztabu. Są bardzo przejęci tą sytuacją, która spadła na nich jak grom z jasnego nieba. Dziewczyny bardzo pozytywnie podchodzą do całej sytuacji w aspekcie sportowym. Wiedzą, na czym mają się skupić. Ten sezon nie jest najlepszy pod względem sukcesów, bo odpadły z Pucharu CEV i z Pucharu Polski. Pozostała im gra o mistrzostwo Polski. Powiedziały, że chcą pozostawić po sobie dobre wrażenie i wygrać tę ligę. Morale zespołu jest na tyle pozytywne, że dziewczyny chcą walczyć do końca – powiedziała Kaczor-Bednarska w #7Strefie.
Z kolei Łukasz Kruk, dyrektor innego klubu Tauron Ligi, Moya Radomki Radom, stwierdził w tym samym odcinku programu Polsatu Sport, że ewentualny upadek Chemika byłby zły dla całej ligi. - Ten klub zrobił dobrą markę naszej lidze, która może się uznawać za trzecią ligę w Europie. Wiele zawodniczek, np. ze Stanów Zjednoczonych, nie usłyszałoby o polskiej lidze, gdyby nie Chemik Police. Może jest światełko nadziei, że klub będzie działał z mniejszym budżetem, ale nie zostanie "zaorany" - powiedział.
Zdecydowana większość siatkarek drużyny Chemika - z wyjątkiem trzech zawodniczek - ma już ponoć podpisane umowy z nowymi klubami na kolejny sezon.
Te gwiazdy tworzyły historię Chemika Police