Legenda Resovii nie ma wątpliwości. Takie słowa tuż przed finałem!
Asseco Resovia Rzeszów jest o krok od wygrania Pucharu CEV. Polski klub pokonał w pierwszym finałowym meczu 3:0 SVG Lueneberg i w rewanżu u siebie będzie faworytem. - Gramy lepiej i mamy bardziej klasowych zawodników - powiedział Jan Such, olimpijczyk z Monachium, a w przeszłości szkoleniowiec między innymi Resovii.
Ten sezon może być dla polskich drużyn w europejskich pucharach niezwykle udany. Projekt Warszawa wywalczył już Challenge Cup, a teraz o krok od sukcesu jest Asseco Resovia Rzeszów. Ekipa z Podkarpacia wygrała w pierwszym meczu finałowym 3:0 z SVG Lueneberg. Rewanż odbędzie się w Rzeszowie.
ZOBACZ TAKŻE: Doszedł do porozumienia. Podają, gdzie Georg Grozer będzie grać w przyszłym sezonie
- Od sześćdziesięciu lat jestem związany z rzeszowskim klubem i będzie to dla mnie olbrzymia radość i satysfakcja. Asseco Resovia w pierwszym meczu pod każdym względem przewyższała swojego niemieckiego rywala. Gramy lepiej i mamy bardziej klasowych zawodników. Kibice w Polsce będą mieli kolejny powód do radości - powiedział w rozmowie z PlusLiga.pl Jan Such, olimpijczyk z Monachium i były szkoleniowiec między innymi Resovii.
Sytuacja jest dla gospodarzy bardzo komfortowa. Z uwagi na świetny wynik na wyjeździe, na Podpromiu mogą nawet przegrać. Wystarczy im zwycięstwo w dwóch setach, aby wznieść trofeum. - Rzeszowianie zdobędą Puchar CEV - podkreślił Such, który ma pełne przekonanie o sukcesie drużyny.
Legenda Resovii dodała, że możliwym jest, aby wszystkie trzy europejskie puchary padły łupem polskich ekip. W półfinale Ligi Mistrzów jest już bowiem Jastrzębski Węgiel. - Z awansem do finału nie powinien mieć kłopotów. PlusLiga bije europejskie kluby na każdym froncie. Oby tylko nie wpędziła rywali z innych krajów w wielkie kompleksy - zakończył.
Początek meczu Asseco Resovia Rzeszów - SVG Lueneburg o 18:00. Transmisja w Polsacie Sport.