Sabalenka przerwała milczenie. Na jaw wyszły nowe fakty ws. Kołcowa
Śmierć Konstantina Kołcowa, byłego białoruskiego hokeisty, a prywatnie partnera Aryny Sabalenki, wstrząsnęła światem sportu. Mężczyzna miał 42 lata i jak wskazują wstępne ustalenia policji - popełnił samobójstwo w Miami. Po kilku dniach Sabalenka przerwała milczenie na temat tragedii. Podzieliła się z kibicami lakonicznym komunikatem.
We wtorek w godzinach porannych świat obiegła informacja o śmierci Konstantina Kołcowa, byłego białoruskiego hokeisty, uczestnika igrzysk olimpijskich oraz zawodnika NHL, a prywatnie partnera Aryny Sabalenki. Te doniesienia potwierdził rosyjski klub Saławat Julajew, którego Kołcow był trenerem.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek zwróciła na to uwagę. "To nie takie łatwe"
"Z głębokim smutkiem przekazujemy informację o śmierci trenera Saławat Julajew, Konstantina Kołcowa. Był silnym i radosnym człowiekiem, kochanym i szanowanym przez zawodników, kolegów i kibiców. Na zawsze zapisał się w historii naszego klubu. Niech spoczywa w pokoju" - napisano.
Od 2021 roku Kołcow spotykał się z Sabalenką. W ostatnich dniach swojego życia był w Miami, gdzie przebywała również tenisistka, która przygotowywała się do startu w turnieju WTA. We wtorek, kiedy okazało się, że mężczyzna nie żyje, zapanował informacyjnych chaos. Pojawiały się sprzeczne ze sobą wersje wydarzeń odnośnie do przyczyny zgonu. W końcu sytuację wyjaśniła amerykańska policja.
"Według śledczych w poniedziałek, 18 marca 2024 r., około godziny 00:39, policja i straż pożarna Bal Harbour zostały wysłane do St. Regis Bal Harbour Resort, 9703 Collins Ave., w związku z mężczyzną, który skoczył z balkonu. Śledztwo w sprawie prawdopodobnego samobójstwa pana Konstantina Kołcowa przejął Wydział Zabójstw Biura Deportamentu Policji Miami-Dade" - napisano w komunikacie prasowym.
Sabalenka nie zabierała publicznie głosu na temat tragedii. Zrezygnowała także z uczestnictwa w konferencjach prasowych podczas Miami Open. Co jednak ciekawe - z samego turnieju postanowiła się nie wycofywać.
W nocy ze środy na czwartek polskiego czasu Białorusinka przerwała milczenie. Za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazała kibicom lakoniczny komunikat.
"Śmierć Konstantina jest niewyobrażalną tragedią. Choć nie byliśmy już parą, moje serce jest złamane. Proszę o uszanowanie prywatności mojej, a także jego rodziny w tym trudnym czasie" - napisała Sabalenka.
W piątek Sabalenka rozegra pierwszy mecz podczas Miami Open. Jej rywalką będzie Paula Badosa - prywatnie przyjaciółka Białorusinki.