Znamienne słowa włoskiego trenera - w tych aspektach Polska jest daleko z przodu
W pewnych aspektach włoska liga siatkówki mogłaby czerpać inspirację z polskiej - uważa Giampaolo Medei. W wywiadzie dla serwisu VolleyNews.it trener Asseco Resovii Rzeszów stwierdził, że pod względem zainteresowania dyscypliną i jej widoczności w mediach, PlusLiga przewyższa SuperLegę.
Przez długie lata to włoskie rozgrywki były uważane za najlepsze na świecie. Tam grały największe gwiazdy, tamtejsze kluby najczęściej wygrywały europejskie puchary.
W ostatnim czasie sytuacja uległa jednak zmianie, a odpowiedź na pytanie o najmocniejszą męska siatkarską ligę na świecie nie jest już tak oczywista. SuperLega wciąż jest niezwykle mocna, ale jeśli za główne kryterium uznać sukcesy klubów z danego kraju w rozgrywkach pucharowych, ustępuje obecnie polskiej PlusLidze.
ZOBACZ TAKŻE: Sensacyjna porażka siatkarzy Asseco Resovii! Słaby mecz triumfatorów Pucharu CEV
Zespoły z Italii nie wygrały Ligi Mistrzów od pięciu lat. W trzech poprzednich sezonach w tych rozgrywkach triumfowała Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - dwukrotnie pokonała w decydującym meczu Itas Trentino, a przed rokiem finał był wewnętrzną sprawa ekip z PlusLigi - ZAKSY i Jastrzębskiego Węgla.
W tej edycji w finałowym spotkaniu znów wystąpi Trentino, ale na drodze do końcowego triumfu Itasowi ponownie może stanąć polska ekipa - wspomniany Jastrzębski Węgiel.
Dwa z trzech siatkarskich pucharów reprezentanci Polski już w tym sezonie zgarnęli - Projekt Warszawa wygrał Puchar Challenge, a Asseco Resovia Rzeszów Puchar CEV. Warszawianie w finałowym dwumeczu pokonali włoskie Mint Vero Volley Monza, Resovia w 1/4 finału po złotym secie wygrała z inną polską ekipą, Aluronem CMC Wartą Zawiercie, który wcześniej wyeliminował przedstawiciela SuperLegi - Allianz Mediolan.
Rzeszowską ekipę do sukcesu poprowadził włoski trener Giampaolo Medei. Po tym osiągnięciu 50-letni szkoleniowiec udzielił wywiadu dziennikarzowi serwisu VolleyNews.it Eugenio Peralcie, który poprosił go o porównanie siły PlusLigi oraz SuperLegi oraz o wskazanie różnic między tymi rozgrywkami.
- Uważam, że poziom najsilniejszych zespołów jest podobny, jednak nie można porównywać tych lig, ponieważ są w nich inne warunki - odpowiedział Medei. - Jeśli do mistrzostw Włoch dodamy jeszcze cztery drużyny i w każdej z nich usuniemy z boiska po jednym obcokrajowcu, wtedy możemy o tym rozmawiać - dodał.
- Polska ma szczęście posiadać dużą liczbę rodzimych graczy na wysokim, a przede wszystkim na średnim poziomie, czego o Włochach nie można powiedzieć - kontynuował. Powiedział też, że od początku XXI wieku Polacy wzorowali się na Italii, skopiowali od Włochów wiele rozwiązań i wciąż tak robią.
- Z organizacyjnego i strukturalnego punktu widzenia w wielu aspektach w tych krajach jest podobnie. Według mnie Polacy nam dorównali, a w pewnych aspektach są nawet z przodu. Być może byłoby dobrze dla Italii przyjrzeć się trochę temu, co zrobiono w Polsce. Konkurencja jest dobrą rzeczą, ale musimy ją wykorzystywać jako inspirację. W innym wypadku jest bezużyteczna - podkreślił.
W jakich elementach siatkarskiego know-how Włosi mogliby czerpać inspirację od Polaków? - Bez wątpienia są daleko przed nami jeśli chodzi o zainteresowanie siatkówką i jej widoczność w mediach - wskazał trener brązowych medalistów poprzedniego sezonu PlusLigi. - Pokazywanie wszystkich meczów na żywo w telewizji ogromnie pomaga przyciągnąć sponsorów i kibiców - zaznaczył.
Medei pracuje w Polsce od 2022 roku. Wcześniej prowadził m.in. Cucine Lube Civitanovę, turecki Ziraat Bankkart Ankara i francuskie Tours VB. Z Ziraatem został mistrzem Turcji (2021), z Civitanovą - wicemistrzem Włoch i finalistą Ligi Mistrzów (2018).
Przejdź na Polsatsport.pl