Druga seria w Planicy odwołana! Jak poradzili sobie Polacy?

Zimowe
Druga seria w Planicy odwołana! Jak poradzili sobie Polacy?
fot. PAP/EPA

Polska zajęła piąte miejsce w drużynowym konkursie Pucharu Świata na mamuciej skoczni w Planicy. Zwyciężyła Austria przed Słowenią i Norwegią. Rozegrano tylko jedną serię, drugą odwołano z powodu zbyt silnego wiatru.

Austria wyprzedziła o 10,5 pkt Słowenię i o 33,2 Norwegię. Biało-Czerwoni stracili do zwycięzców 68,3 pkt.

 

ZOBACZ TAKŻE: Niesamowity Peter Prevc! Imponująca wygrana w Planicy

 

W polskiej ekipie jako pierwszy skakał Piotr Żyła. Uzyskał 216,5 m, po jego próbie zespół był sklasyfikowany na czwartej pozycji ze stratą 14 pkt do lidera Austrii. Po drugiej grupie Polacy awansowali w konkursie na drugą lokatę, gdy Kamil Stoch uzyskał 222 m. Trzeci w polskim teamie Dawid Kubacki wylądował jednak tylko na 189,5 m i to spowodowało, że Biało-Czerwoni po trzeciej grupie plasowali się na piątej pozycji ze stratą 49,2 pkt do prowadzącej Słowenii.

 

Najdalej w konkursie - na 244 m - wylądował w czwartej grupie Austriak Daniel Huber i to on wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Na drugą pozycję spadli Słoweńcy, gdy Peter Prevc miał 223,5 m. Skaczący jako ostatni z Polaków Aleksander Zniszczoł uzyskał 224,5 m i zespół utrzymał piątą lokatę, ze stratą 68,3 pkt do lidera.

 

Choć pierwsza seria była rozgrywana w dość dobrych warunkach wietrznych, to doszło w jej trakcie do groźnych upadków. Najpierw Włoch Giovanni Bresadola po lądowaniu na 226 m miał wywrotkę, po której nastąpiła przerwa. Zawodnik został zwieziony z zeskoku na noszach, a służby techniczne próbowały doprowadzić zeskok do użytku. Bresadola został przewieziony do szpitala na badania.

 

Kilka minut później po lądowaniu na 242,5 m upadł Słoweniec Timi Zajc. Reprezentant gospodarzy nie doznał żadnych obrażeń, sam zszedł ze skoczni. Jak ocenili eksperci, powodem był jego błąd. Później w trakcie przerwy między seriami pojawiła się nawet informacja, że Zajc chce wystąpić w drugiej, aby pomóc swojej ekipie w utrzymaniu wysokiej pozycji. Jak się okazało, nie było to potrzebne.

 

Nad skocznią w Planicy pojawiły się bowiem ciemne chmury, początkowo start drugiej serii opóźniono o 15 minut. Ostatecznie o 10:55 wydano oficjalny komunikat o odwołaniu drugiej rundy konkursowej.

 

W nieoficjalnych wynikach indywidualnych triumfował Huber - 244 m, drugi był Japończyk Ryoyu Kobayashi - 229,5 m, a trzeci Słoweniec Peter Prevc - 223,5 m. Na piątej pozycji znalazł się Zniszczoł - 224,5 m, na 15. Żyła - 216,5 m, na 17. Stoch - 222,0 m i na 28. Kubacki - 189,5 m.

 

Na niedzielę w Planicy zaplanowano drugi konkurs indywidualny. Ma się rozpocząć o godz. 9.30.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie