"Cel uświęca środki". Jak traktować awans Polaków na Euro?
Reprezentacja Polski awansowała po rzutach karnych na turniej finałowy Euro 2024. Biało-Czerwoni pozostawili na placu boju pokonanych Walijczyków, ale wiele do życzenia może pozostawiać styl w jakim kadra zaprezentowała się w tym spotkaniu. Czy jest się czym martwić, czy wręcz przeciwnie - warto szukać pozytywów?
Reprezentacja Polski wywalczyła awans na mistrzostwa Europy, które w tym roku odbędą się w Niemczech. Podopieczni Michała Probierza pokonali w Cardiff Walię po serii rzutów karnych w finale baraży. Po upływie pierwszej i drugiej połowy oraz dogrywki na tablicy wyników widniał remis 0:0, a wielu kibiców mogło mieć zastrzeżenia co do stylu w jakim wywalczyli awans polscy piłkarze. Jak zatem oceniać zwycięzców tego starcia?
ZOBACZ TAKŻE: Boniek nie zgadza się z Lewandowskim. Wyjaśnił powody. "Absolutnie się pod tym nie podpiszę!"
- Cel uświęca środki, więc nie przejmuję się okolicznościami tego awansu. Na pewno podobała mi się nasza dyscyplina, organizacja, spokój Probierz jeśli chodzi o zarządzanie meczem, świetne zmiany i zawodnicy, którzy dali jakość po wejściu na boisko. Taras Romańczuk, którego występu się nie spodziewaliśmy, Bartosz Salamon, który dodał wiele odpowiedzialności w grze obronnej i Krzysztof Piątek, który dodał sporo pracy w odbiorze i nie zadrżała mu noga w konkursie rzutów karnych.
Tak Polacy świętowali awans na Euro 2024
Ostatnie lata w polskiej piłce reprezentacyjnej upłynęły pod znakiem częstych zmian szkoleniowców. Nieudane przygody z kadrą Polaków odnotowali Paulo Sousa i Fernando Santos. Jak zatem wygląda sytuacja aktualnego selekcjonera - Michała Probierza?
- Wydaje mi się, że Michał Probierz z racji tego, że musiał wejść na statek tonący po Fernando Santosu, zostałby z reprezentacją. Gdyby była to kompromitacja naszej drużyny, doszłoby do ogromnej porażki, może wówczas zapaliłaby się w głowie Cezarego Kuleszy jakaś lampka, ale nie wydaje mi się, aby to było w ogóle możliwe. Nawet jeśli przegralibyśmy po rzutach karnych, to uważam, że Probierz zostać powinien - dodał Iwanow.
Cała rozmowa z Bożydarem Iwanowem w materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl