Co za mecz Nimira Abdel-Aziza! Jego drużyna odniosła wielki sukces
Halkbank Ankara zwycięzcą Pucharu Turcji 2024. W finale rozgrywek klub Earvina N'Gapetha i Nimira Abdela-Aziza pokonał w Bursie Arkas Izmir 3:1. Doskonały mecz rozegrał holenderski atakujący ekipy z Ankary, który zdobył dla swojego zespołu aż 30 punktów.
We wtorkowych półfinałach Halkbank wygrał 3:1 z Fenerbahce Stambuł, natomiast Arkas sprawił niespodziankę, eliminując mistrza kraju Ziraat Bankkart Ankara. Zespół Georga Grozera przegrywał w tym spotkaniu już 0:2 w setach, jednak zdołał odwrócić losy rywalizacji i zwyciężył po tie-breaku.
ZOBACZ TAKŻE: Dwa razy był mistrzem Polski. Znany trener siatkówki podpisał nowy, długi kontrakt?
Finałowe spotkanie było niezwykle wyrównane. W każdym z czterech setów decydowała zacięta końcówka. W pierwszej partii Arkas na początku miał czteropunktową przewagę (11:7), ale potem drużyna serbskiego trenera Slobodana Kovaca wyrównała na 15:15, a chwilę później prowadziła 18:16. Ostatnie słowo należało jednak do siatkarzy z Izmiru, którzy od stanu 23:23 wygrali dwie kolejne wymiany i wyszli na 1:0 w setach.
W drugiej odsłonie znów do połowy seta prowadził Arkas (16:13), jednak druga część seta należała już do Halkbanku. Niedawni rywale Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów szybko wyrównali (17:17), potem zdobyli dwa punkty przewagi (23:21) i tym razem to oni zwyciężyli 25:23.
Trzecią partię długo pod kontrolą mieli gracze Halkbanku, którzy jeszcze w końcówce prowadzili różnicą czterech punktów (23:19). Arkas wrócił do gry dzięki serii pięciu punktów z rzędu i jako pierwszy miał setbola (24:23). Wicemistrzowie Turcji z poprzedniego sezonu zdołali się jednak obronić, a później to oni wypracowali sobie okazje do zakończenia seta i wykorzystali trzecią z nich (28:26).
W czwartej odsłonie znów o wygranej decydowały ostatnie piłki. Georg Grozer i spółka raz jeszcze odrobili trzypunktową stratę i ze stanu 16:19 doprowadzili do wyniku 21:20. Jednak potem znów więcej do powiedzenia miał zespół z Ankary, który wykorzystał już pierwszego meczbola, zwyciężył 25:23 i w całym spotkaniu 3:1.
Wielki wkład w drugi z rzędu i dziewiąty w całej historii klubu triumf Halkbanku w Pucharze Turcji miał Abdel-Aziz. Holenderski gwiazdor zdobył dla swojej drużyny 30 punktów, co jak na czterosetowe spotkanie jest znakomitym wynikiem. 32-latek grał ze znakomitą, 71-procentową skutecznością w ataku (27/38), zagrał dwa asy serwisowe i miał jeden punktowy blok. Bardzo dobrze spisał się też Earvin N'Gapeth - na jego 16 punktów złożyło się 11 skutecznych ataków (11/20, 55 procent skuteczności), cztery asy i jeden blok. Słynny Francuz był też najbardziej obciążonym przyjęciem graczem swojej drużyny - odbierał zagrywkę 37 razy. Zanotował 46 procent pozytywnego i 19 procent idealnego przyjęcia.
W ekipie Arkasu najlepiej punktującym zawodnikiem był przyjmujący Efe Mandiraci. Utalentowany 22-latek zakończył mecz z dorobkiem 22 punktów. Skończył 19 z 32 ataków (59 procent skuteczności), miał dwa punktowe bloki i jednego asa. Po 19 "oczek" dla pokonanych dołożyli Grozer i Burutay Subasi. 39-letni Niemiec zanotował 47 procent skuteczności w ataku (14/30), do tego zdobył jeden punkt blokiem i cztery serwisem. Co ciekawe, w zagrywce nie popełnił ani jednego błędu.
Halkbank ma w tym sezonie szansę, by do krajowego pucharu dołożyć pierwsze od 2018 roku mistrzostwo Turcji. Fazę zasadniczą AXA Sigorta Efeler Ligi gracze z Ankary zakończyli na pierwszym miejscu - z dwudziestu sześciu spotkań przegrali tylko jedno. W półfinale zespół Slobodana Kovaca zmierzy się z Galatasaray Stambuł. Drugą parę półfinałową tworzą Ziraat i Fenerbahce.
Arkas zakończył sezon regularny na szóstej pozycji (15 zwycięstw, 11 porażek) i zagra o miejsca 5-8.
Puchar Turcji, finał
Arkas Spor Izmir - Halkbank Ankara 1:3 (25:23, 23:25, 26:28, 23:25)
Arkas: Ulas Kiyak (1), Georg Grozer (19), Efe Mandiraci (22), Burutay Subasi (19), Nikołaj Kartew (3), Ertugrul Metin (7), Ahmet Karatas (libero) oraz Nicholas Hoag, Halil Yucel, Ulas Topbasli.
Trener: Glen Hoag.
Halkbank: Micah Ma'a (3), Nimir Abdel-Aziz (30), Earvin N'Gapeth (16), Mirza Lagumdzija (10), Mert Matic (9), Yunus Tayaz (7), Volkan Done (libero) oraz Gordon Perrin, Huseyin Duman, Izzet Unver, Dogukan Ulu (4).
Trener: Slobodan Kovac.