Dawid Kubacki zdradził przyczyny fatalnego sezonu. Wymowne słowa
Kurz po zakończonym niedawno sezonie 2023/2024 w skokach narciarskich powoli opada. Nadszedł czas podsumowań i wyciągania wniosków. Ostatnie miesiące nie były udane dla Biało-Czerwonych. Polscy skoczkowie prezentowali się rozczarowująco i zajmowali odległe lokaty w konkursach. Jedynie Aleksandra Zniszczoła stać było na kilka udanych występów. Głos w sprawie dyspozycji całej kadry postanowił zabrać Dawid Kubacki.
Mistrz świata z Seefeld w rozmowie z Interią podkreślił, że nie jest zadowolony ze swojej postawy i liczy na postępy po wznowieniu treningów.
- Ten sezon był taki, jak ten ostatni konkurs. To była droga przez mękę. Tak naprawdę tej zimy nie mogę być zadowolony z czegokolwiek. Teraz czas na odpoczynek, by z nowymi siłami przystąpić do treningów - zaznaczył.
ZOBACZ TAKŻE: Legenda nie ma wątpliwości. "Polscy skoczkowie wrócą na szczyt"
Przypomnijmy, że niemal równo rok temu Kubackiego dotknęły problemy rodzinne. Jego żona w poważnym stanie trafiła do szpitala, przez co nie mógł wystąpić w ostatnich konkursach sezonu. Pojawiły się teorie, że słabsza dyspozycja 33-latka w kolejnej kampanii jest pokłosiem trudnej sytuacji rodzinnej. Ten jednak temu zaprzecza.
- Temat był przewałkowany i trochę zbyt mocno rozwlekany. Gdyby to była przyczyna moich słabszych występów i tego, że nie mogłem się normalnie przygotować do sezonu, to tylko ja miałbym problem, a nie cała kadra. Niemal nikt dobrze nie skakał z reprezentacji - tłumaczył na łamach WP SportoweFakty. Jednocześnie podkreślił, że zarówno żona, jak i jego córki były pod dobrą opieką, więc mógł spokojnie poświęcić przygotowaniom.
W takim razie w czym, zdaniem Kubackiego, tkwił problem?
- Nie dostawaliśmy wolnego, mimo próśb, że nie dawaliśmy rady, że chcemy trochę odpocząć. Już wyjeżdżając na pierwsze zawody byliśmy zmęczeni. Do wyczerpania fizycznego doszło zmęczenie psychiczne wyjazdami tuż przed sezonem. Nie mieliśmy czasu dla siebie i dla rodziny - wyjaśniał zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni w sezonie 2019/2020. Ponadto dodał, że cały zespół wie, że nie można powtórzyć tych samych błędów, a atmosfera w kadrze jest już lepsza.
Przejdź na Polsatsport.pl