Siatkarska gwiazda o nowym trenerze: Nie znam go i zastanawiam się, dlaczego go wybrano
Reprezentacja Ukrainy w siatkówce ma nowego trenera. Ugisa Krastinsa, pracującego z naszymi sąsiadami zza wschodniej granicy od 2017 roku, zastąpił doskonale znany polskim kibicom Raul Lozano, były selekcjoner Biało-Czerwonych. Ołeh Płotnycki, największa gwiazda ukraińskiej siatkówki, do zatrudnienia Argentyńczyka podchodzi ze sporą rezerwą.
Przyjmujący Sir Susa Vim Perugia podkreślił w rozmowie z portalem Suspiłne Media, że wybór Lozano (jego asystentem ma być, według ukraińskich mediów, Piotr Graban) był dla niego sporym zaskoczeniem. Jeszcze większym było zaś to, że nikt z działaczy Ukraińskiej Federacji Siatkarskiej nie skontaktował się z nim przed podjęciem tej decyzji.
ZOBACZ TAKŻE: Znany polski trener asystentem Lozano w reprezentacji!? Mógł być nawet selekcjonerem
- Nie mogę wypowiadać się za wszystkich kadrowiczów, ale mnie nikt o niczym nie poinformował. Myślę jednak, że to się już nigdy nie powtórzy. Może chłopcy, którzy będą stanowili o sile reprezentacji, gdy mojego pokolenia już w niej nie będzie, zdołają nawiązać kontakt z działaczami i ta komunikacja będzie lepsza. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Może to z powodu zamieszania z zeszłego roku? Żaden z zawodników nie chce niczego złego dla kadry, dlatego uważam, że być może wyciągnięto jakieś błędne wnioski. Najważniejsze jest jednak to, by ostatnie siedem lat pracy nie poszło na marne - podkreślił kapitan drużyny narodowej.
Ołeh Płotnycki nie ukrywa, że do 67-letniego szkoleniowca podchodzi z dużą rezerwą, spowodowaną głównie tym, że... nikt z ukraińskiej kadry za dobrze go nie zna.
- Wiedzieliśmy, że w ostatniej fazie znaleźli się on i jeszcze jeden kandydat. Nie znam go, nigdy z nim nie pracowałem, podobnie jak moi koledzy. Moim zdaniem nie będzie łatwo. Przede wszystkim martwi mnie bariera językowa. Złapanie kontaktu, dogadanie się z trenerem... Na to wszystko potrzeba czasu. Sami wiecie, jak wyglądało to z Ugisem. Tam każdy wiedział, jakie ma role zarówno na boisku, jak i poza nim. Zbudowanie zaufania, oswojenie się z Lozano... To na pewno trochę potrwa. Nie ma znaczenia, jak wielkim jest specjalistą. Ukraina to dla niego zupełnie nowa kadra, my jesteśmy dla niego zupełnie nowymi ludźmi, z inną mentalnością. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Na razie nie mogę powiedzieć na niego złego słowa, bo go nie znam. Zastanawiam się tylko, dlaczego został wybrany - zakończył Płotnycki.
Ugis Krastins pracował z reprezentacją Ukrainy przez siedem lat. Pod jego wodzą Ukraińcy awansowali z 56. na 13. miejsce w światowym rankingu, w 2022 roku awansowali do ćwierćfinału mistrzostw świata, a w 2023 sięgnęli po srebro Złotej Ligi Europejskiej oraz awansowali do ćwierćfinałów mistrzostw Europy.
Przejdź na Polsatsport.pl