Hitowy mecz zbojkotowany! Piłkarze zeszli z boiska
Piłkarze Galatasaray Stambuł sięgnęli po 17. w historii klubu Superpuchar Turcji. Podopieczni Okana Buruka zdobyli go w niecodzienny sposób, ponieważ ich rywale, Fenerbahce Stambuł, postanowili... zbojkotować to starcie.
"Żółte Kanarki" w najbliższy czwartek (11 kwietnia) zagrają na wyjeździe z greckim Olympiakosem Pireus w pierwszym spotkaniu fazy ćwierćfinałowej Ligi Konferencji Europy. Ze względu na rywalizację na arenie międzynarodowej, działacze Fenerbahce poprosili władze tureckiego futbolu o przełożenie meczu o Superpuchar, ale - dość nieoczekiwanie - spotkali się jednak z odmową!
ZOBACZ TAKŻE: To się dzieje naprawdę! Niebywałe wieści dotyczące Fernando Santosa
- Zastanawiam się, jak sternicy naszej piłki zachowaliby się, gdyby w podobnej sytuacji było Galatasaray. Jestem przekonany, że starcie na pewno odbyłoby się w innym terminie - grzmiał Ali Koc, prezes Fenerbahce, zapowiadając, że jego drużyna... zbojkotuje tę prestiżową rywalizację.
Gdy presja ze strony klubu nie przyniosła rezultatu, "Żółte Kanarki" przeszły od słów do czynów. Ekipa trenera Ismaila Kartala wyszła na plac gry drużyną do lat 19, a po stracie gola już w pierwszej minucie spotkania (do siatki trafił Mauro Icardi)... ostentacyjnie zeszła do szatni i zapowiedziała, że nie zamierza wznawiać gry. Co ciekawe, schodzących z boiska młodych zawodników żegnały brawa i gesty zrozumienia ze strony "Galaty".
Prowadzący to spotkanie arbiter odgwizdał walkower i z siedemnastego w historii klubu Superpucharu mogli cieszyć się gracze Galatasaray, którzy postanowili rozegrać dla swoich kibiców... gierkę wewnętrzną.
Przejdź na Polsatsport.pl