Semeniuk poprowadził drużynę do zwycięstwa. Finał już o krok!
Kamil Semeniuk i Wilfredo Leon są już o krok od walki o "Scudetto". Sir Safety Perugia wygrała z Allianz PowerVolley Milano 3:1 w trzecim półfinale włoskiej SuperLegi. W innej parze Trentino sensacyjnie przegrało z Vero Volley Monza.
Po wyrównanym początku tego spotkania to siatkarze z Mediolanu wysunęli się na prowadzenie (4:7). Z czasem urosło ono do pięciu punktów (14:19). Na boisku niewidoczni byli liderzy gospodarzy: Kamil Semeniuk i Oleh Płotnicki. Perugia popełniała błąd za błędem, w sumie na przestrzeni całej partii popełniła ich aż dziewięć. Przegrała pierwszą partię 20:25.
ZOBACZ TAKŻE: Były trener polskiego klubu zastąpi Lavariniego? To już niemal pewne
Druga wyglądała w ich wykonaniu zdecydowanie lepiej. Liderem stał się Semeniuk, a Perugia odskoczyła na pięć punktów (10:5). Goście byli dosłownie bezradni i nie mieli nic do powiedzenia. Faworyci świetnie grali w bloku, obronie i kontrataku, a ich przewaga rosła (18:10). O tej partii goście z pewnością szybko chcieliby zapomnieć.
W trzeciej zaczęli lepiej, ale znów skończyli średnio. Do stanu 8:7 wszystko toczyło się punkt za punkt, ale później goście jakby... przestali grać. Perugia zdobyła sześć punktów z rzędu, a później po jednym "oczku" wywalczonym przez Mediolan - kolejne cztery. Ten set musiał już paść ich łupem i tak też się stało. W tym spotkaniu siatkarze Roberto Piazzy stanęli pod ścianą.
Czwarta odsłona początkowo należała do gospodarzy i wydawało się, że będą oni dobijać leżących rywali. Mediolańczyc rzucili się w pogoń i odrobili niemal całą stratę (z 9:5 do 11:10). Powrót do gry stał się faktem, ale goście nie wytrzymali presji. Po 20. punkcie znów stracili serię punktów, tylko napędzając przeciwników. Po chwili to Kamil Semeniuk i spółka mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Po tym meczu Perugia prowadzi z Milano już 2:1 w półfinale. Podobny wynik jest w drugiej parze - Itas Trentino po dzisiejszej porażce z Monzą wygrywa już tylko 2:1.
Bohaterem tego meczu był Wassim Ben Tara, ale wyróżnił się także Kamil Semeniuk. Polak zdobył aż 17 punktów. Wilfredo Leon nie pojawił się na parkiecie.
Sir Susa Vim Perugia - Allianz PowerVolley Milano 3:1 (20:25, 25:18, 25:13, 25:21)