Süper Kupa i wszystko jasne. Szykuje się bojkot kluczowego meczu
Wszystko wskazuje na to, że ponownie nie dojdzie do meczu o Superpuchar Turcji, czyli Süper Kupa 2023. Jedna z drużyn, które miały rywalizować o trofeum - Fenerbahce - ma zamiar zbojkotować spotkanie w dość specyficzny sposób. Powodem bojkotu - kontrowersyjne decyzje tureckiej federacji ws. skandalicznych scen po meczu Trabzonspor - Fenerbahce.
17 marca 2024 roku, czyli tuż przed przerwą reprezentacyjną, w Trabzonie doszło do meczu dwóch czołowych ekip Superligi. Zacięte spotkanie zakończyło się wygraną gości 3:2, a z radością piłkarzy Fenerbahce nie mogli pogodzić się kibice Trabzonsporu. Po ostatnim gwizdku na murawie rozpętało się piekło, w którym niektórzy piłkarze klubu ze Stambułu musieli pokazać swoje umiejętności walki na pięści i kopnięcia. Inni, jak Sebastian Szymański czy Dominik Livaković, szybko uciekali do szatni.
ZOBACZ TAKŻE: To się dzieje naprawdę! Niebywałe wieści dotyczące Fernando Santosa
Turecka federacja, która z podobnymi sytuacjami musi radzić sobie dość regularnie, długo czekała z decyzjami. Mimo tego, że piłkarze gości przede wszystkim bronili się przed atakami pseudokibiców z Trabzonu, to kara zawieszenia nie ominęła dwóch z nich - Irfana Cana Egribayata oraz Jaydena Oosterwolde. Pierwotnie Trabzonspor został ukarany sześcioma meczami przy pustych trybunach, ale ostateczna decyzja była łagodniejsza - 4 spotkania bez wsparcia fanów.
Takie zarządzenia rozsierdziły władze i kibiców Fenerbahce. Pojawiły się głosy, że zasłużony klub może wycofać się nawet z rozgrywek ligi tureckiej i spróbować szczęścia w innym kraju. 1 kwietnia piłkarze Fenerbahce po powrocie ze zgrupowań reprezentacyjnych spotkali się jednak z prezydentem Alim Kocem i zadeklarowali chęć walki o tureckie trofea do końca sezonu. Dzień później miało jednak miejsce ważniejsze spotkanie w zdecydowanie większym gronie. Na stadionie Fener zebrało się 30 tysięcy kibiców, by obradować w sprawie przyszłości klubu na specjalnym kongresie. Najważniejsza informacja po zakończeniu zebrania była następująca - klub nie wycofuje się z ligi i nadal walczy o mistrzostwo.
Na początku kwietnia podjęto również dyskusję, co zrobić z meczem o Superpuchar Turcji. Süper Kupa 2023 pierwotnie miał odbyć się w grudniu w Arabii Saudyjskiej. Mecz pomiędzy Fenerbahce a Galatasaray odwołano jednak ze względu na napięcia między saudyjskimi władzami, a klubami mającymi zagrać o trofeum. Starcie o puchar przeniesiono na 7 kwietnia do Şanlıurfy.
Władze Fenerbahce, po wydarzeniach w Trabzonie i zamieszaniu z karami, zaapelowały jednak do władz piłkarskich o przełożenie spotkania z mistrzem kraju. Turecka federacja nie zgodziła się na propozycję klubu z azjatyckiej części Stambułu i nakazała wyjść na boisko wieczorem 7 kwietnia. W związku z tym zarząd Fenerbace postanowił zbojkotować prestiżowe spotkanie, a o formie protestu poinformował w oświadczeniu wiceprezydent Fenerbahce Erol Bilecik.
"Do Şanlıurfy pojedzie drużyna do lat 19 naszego klubu. Mecz nie potrwa 90 minut" - to clou komunikatu.
W niedzielne przedpołudnie tureckie media poinformowały o tym, jak protest ma wyglądać w szczegółach. Młodzi gracze Fenerbahce wyjdą na murawę, ale zaraz po pierwszym gwizdku sędziego udadzą się do szatni. Chwilę później ma zostać odgwizdany walkower 3:0 dla Galatasaray, a klub ma czekać na karę od federacji.
Na ten moment to najbardziej prawdopodobna z form protestu. Tureccy żurnaliści przygotowali jednak inne, ewentualne scenariusze. Wśród nich jest rozpoczęcie meczu przez Fenerbahce U-19 w dziewiątkę i otrzymanie trzech szybkich czerwonych kartek. Według mediów młodzi gracze "Żółto-Granatowych" mogą też spróbować symulować kontuzje, by zdekompletować zespół. Jeśli na murawie zostanie 6 graczy Fenerbahce, sędzia będzie musiał odgwizdać koniec meczu.
Nie będzie przesady w stwierdzeniu, że nad 50. w historii meczem o Superpuchar Turcji ciąży swego rodzaju klątwa. Wiele wskazuje na to, że "Galata" w nietypowy sposób po raz siedemnasty zostanie zwycięzcą Süper Kupa. Nie ma w Turcji klubu, który zdobywałby to trofeum tak wiele razy.
Transmisja "meczu" o Superpuchar Turcji 2023 rozpocznie się o 20:25 w Polsacie Sport Premium 1. Początek spotkania zaplanowany jest na 20:30.