To zdjęcie rozdziera serca kibicom ZAKSY. "Warte tysiąc słów"
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po raz pierwszy w swojej historii nie znalazła się w czołowej ósemce PlusLigi. Za drużyną bardzo trudny sezon zasadniczy, naznaczony kontuzjami i rozczarowującymi wynikami. Dobitnie podsumował go w mediach społecznościowych Erik Shoji. Wystarczyło jedno zdjęcie i krótki podpis.
Historyczne wydarzenie stało się faktem - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie zagra w fazie play-off PlusLigi. Choć dramat klubu z południa kraju trwał cały sezon, to jeszcze na samym finiszu kibice i zawodnicy wierzyli, że wszystko może się odwrócić. Triumfator siatkarskiej Ligi Mistrzów sprzed roku borykał się z problemami kadrowymi i kontuzjami. Ostatecznie przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej PlusLigi wicemistrz Polski zajmował 10. miejsce i aby marzyć o ćwierćfinałach, musiał nie tylko pokonać Jastrzębski Węgiel, ale także liczyć na korzystne wyniki w innych spotkaniach.
ZOBACZ TAKŻE: Marek Magiera: Pożegnanie Enea Czarnych Radom
Tak się jednak nie stało, a niespełniony został już pierwszy warunek. Jastrzębski Węgiel pewnie pokonał kędzierzynian, pozbawiając ich marzeń o awansie do play-offów. "Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy? Niekoniecznie! Dla nas nic się nie kończy, zamierzamy dalej budować, walczyć i wygrywać, bo do tego zobowiązuje nas dziedzictwo. Dziękujemy, że w tej niesamowitej podróży byliście z nami. Potknęliśmy się, ale powstaniemy, by wrócić jeszcze silniejsi" - napisał klub w oświadczeniu w mediach społecznościowych.
Na razie nastroje w drużynie są jednak fatalne. Świadczy o tym niedawny wpis Erika Shoji'ego w mediach społecznościowych. Amerykanin zamieścił czarno-białe zdjęcie i opatrzył je wymownym podpisem: "Czasami obrazek naprawdę jest warty 1000 słów".
Post podał dalej w swojej relacji między innymi Aleksander Śliwka, który jest widoczny na zdjęciu.
Przejdź na Polsatsport.pl