Rollercoaster emocji w Madrycie! Kapitalne widowisko i piękne gole w hicie Ligi Mistrzów
Real Madryt - Manchester City. Skrót meczu
Real Madryt - Manchester City. Gol Bernardo Silvy
Real Madryt - Manchester City. Samobójczy gol Rubena Diasa
Real Madryt - Manchester City. Gol Rodrygo
Real Madryt - Manchester City. Gol Phila Fodena
Real Madryt - Manchester City. Gol Josko Gvardiola
Real Madryt - Manchester City. Gol Federico Valverde
Josko Gvardiol: To dobry wynik, bo mamy rewanż w Manchesterze
Rodrygo: Straciliśmy bramki, których nie powinniśmy byli stracić
Phil Foden: Spotkały się dwa zespoły, które kochają atakować
Aż sześć goli zobaczyli kibice zgromadzeni we wtorkowy wieczór na Santiago Bernabeu. Real Madryt po niezwykle emocjonującym meczu zremisował z Manchesterem City 3:3 w spotkaniu ćwierćfinałowym piłkarskiej Ligi Mistrzów. Ten wynik oznacza, że kwestia awansu pozostaje otwarta przed rewanżem. Poniżej skrót meczu Real Madryt - Manchester City.
W jednej z pierwszych akcji żółtą kartką za faul ukarany został Aurelien Tchouameni. Tym samym Francuz wykluczył się z udziału w rewanżu, gdyż przekroczył limit napomnień indywidualnych. Chwilę później padła bramka na 1:0 dla gości. Bernardo Silva oddał bardzo sprytny strzał z rzutu wolnego, który kompletnie zaskoczył Andrija Łunina. Obrońcy trofeum w idealny dla siebie sposób rozpoczęli mecz.
ZOBACZ TAKŻE: Skróty meczów Ligi Mistrzów. Ćwierćfinały LM (WIDEO)
Na odpowiedź Realu trzeba było czekać do 12. minuty gry. Wtedy z dystansu uderzył Eduardo Camavinga. Piłka po jego strzale odbiła się od Rubena Diasa, co zmyliło Stefana Ortegę. Gol został zapisany jako trafienie samobójcze portugalskiego obrońcy City. "Królewscy" poszli za ciosem i kilkadziesiąt sekund później prowadzili 2:1. Świetne podanie od Viniciusa Juniora otrzymał Rodrygo. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem, którą pewnie wykorzystał.
Do końca pierwszej połowy nie zobaczyliśmy już bramek. Niemniej jednak spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie. To stanowiło dobrą zapowiedź tego, czego byliśmy świadkami po zmianie stron.
Real mógł zdobyć trzecią bramkę w 57. minucie gry, ale w doskonałej sytuacji Vinicius posłał piłkę nad bramką. Jak wiadomo, niewykorzystane szanse lubią się mścić. Nie inaczej było w tym przypadku. Niespełna 10 minut później Phil Foden otrzymał futbolówkę przed polem karnym i oddał precyzyjny strzał idealnie pod poprzeczkę bramki Łunina. Trafienie było wyjątkowej urody.
To nie był jednak koniec kapitalnych goli na Santiago Bernabeu. W 71. minucie z dystansu uderzył Josko Gvardiol. Piłka wpadła do siatki przy samym słupku bramki "Królewskich". Piłkarze Pepa Guardioli wyszli na prowadzenie po raz drugi w tym meczu. Gospodarze nie dali jednak za wygraną. W 79. minucie centrę Viniciusa efektownym wolejem zamknął Fede Valverde. Precyzyjnie uderzona piłka minęła bezradnego w tej sytuacji Ortegę i zatrzepotała w siatce.
Niemal do samego końca spotkania obie ekipy szukały sposobów na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie więcej bramek w Madrycie tego wieczoru już nie zobaczyliśmy. Mecz zakończył się wynikiem 3:3, co zwiastuje wielkie emocje w rewanżu, który odbędzie się 17 kwietnia w Manchesterze.
Real Madryt - Manchester City 3:3 (2:1)
Bramki: Dias 11 (sam.), Rodrygo 13, Valverde 79 - Bernardo Silva 2, Foden 66, Gvardiol 71