Interesujące doniesienia! Były trener polskich skoczków stracił pracę
Ważne zmiany zaszły w sztabach szkoleniowych reprezentacji Niemiec w skokach narciarskich. Funkcję asystenta Stefana Horngachera w kadrze A przestał pełnić Michal Dolezal. Czech odszedł ze stanowiska na własną prośbę.
Informację o rozstaniu z 46-latkiem potwierdził Niemiecki Związek Narciarski (DSV). Urodzony w Jabloncu nad Nysą szkoleniowiec pracował za naszą zachodnią granicą od 2022 roku. Wcześniej przez trzy lata z powodzeniem prowadził polskich skoczków, których doprowadził do wielu medali ważnych imprez. Samodzielną pracę z Biało-Czerwonymi w jego przypadku poprzedził trzyletni okres, w którym był asystentem Stefana Horngachera. Z Austriakiem spotkał się ponownie już w reprezentacji Niemiec.
ZOBACZ TAKŻE: Adam Małysz wygarnął prawdę o Zniszczole! "Był krzywdzony. To nie jest fair"
55-latek pozostanie głównym szkoleniowcem niemieckich skoczków. Wkrótce powinniśmy poznać następcę Dolezala w jego sztabie. Warto wspomnieć, że jego członkami nadal są Andreas Mitter i Paul Winter.
Miniony sezon był całkiem udany dla niemieckich skoczków. Najlepszy z nich Andreas Wellinger w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zajął trzecie miejsce. W czołowej "dziesiątce" znalazł się również Pius Paschke. W Pucharze Narodów Niemcy uplasowali się na trzeciej pozycji.
Co ciekawe, to nie jedyna zmiana jaka zaszła w Niemieckim Związku Narciarskim, w którą zamieszany jest były selekcjoner reprezentacji. Heinz Kuttin, który prowadził Polaków w latach 2004-2006, został głównym trenerem niemieckiej kadry kobiet.
Przejdź na Polsatsport.pl