Nikola Grbić zaryzykował? "Kibice to wyciągną"
Nikola Grbić ogłosił szeroką kadrę na zbliżający się sezon reprezentacyjny. Wśród powołanych nie brakuje zawodników, którzy nie mieli w tym sezonie zbyt wysokiej formy. - Kibice wyciągną to, jeżeli nie dojdziemy do półfinału igrzysk - przekonuje dziennikarz Polsatu Sport, Jerzy Mielewski.
Czego można było się spodziewać, serbski selekcjoner naszej kadry nie kombinował z nazwiskami i powołał wielu znanych z poprzednich lat reprezentantów. W tym gronie są m.in. siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle oraz PGE GiEK Skry Bełchatów, mający fatalny sezon w PlusLidze.
- Filozofia trenera nie może się nagle zmienić i "wywrócić" tej reprezentacji. Oczywiście z tej wąskiej kadry, która grała rok temu, aż pięciu zawodników nie awansowało do fazy play-off PlusLigi. To na pewno zastanawia. Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Grzegorz Łomacz. To żelaźni kadrowicze Nikoli Grbicia. Kibice wyciągną to jak się nie uda i nie dojdziemy do półfinału igrzysk olimpijskich - zaznacza Mielewski w rozmowie z Aleksandrą Szutenberg.
ZOBACZ TAKŻE: Nikola Grbić skomentował powołania! Odniósł się do nieobecnych na liście
Grbić będzie miał jednak sporo czasu, aby przygotować każdego zawodnika do odpowiedniej formy. Mimo że w szerokiej kadrze nie brakuje nowych twarzy, mało prawdopodobne, aby znaleźli się w wąskim gronie siatkarzy powołanych na tegoroczne igrzyska w Paryżu.
- Są trzy miesiące do igrzysk, mnóstwo pracy. Tych spotkań i dużo i mało, dlatego myślę, że szybko zobaczymy ten wąski skład grający w turniejach VNL. Myślę, że tylko w pierwszym turnieju niektórzy zawodnicy będą mieli szanse zadebiutować albo tacy jak Artur Szalpuk rok temu, będą mogli sobie pograć. Już od drugiego tygodnia Ligi Narodów będzie konsekwentne stawianie na tych chłopaków, na których stawiał rok temu Nikola Grbić - mówi dziennikarz Polsatu Sport.
Zbliżające się rozgrywki Ligi Narodów, które rok temu padły łupem Polaków, to szansa na szlifowanie formy.
- Jest wielu, których trzeba doprowadzić do formy psychofizycznej. Niektórych bardziej "psycho", innych bardziej "fizycznej". Rok temu trener Grbić konsekwentnie odbudowywał cały sezon Semeniuka, teraz ma do odbudowania innych - rzekł Mielewski.
Cała rozmowa z Jerzym Mielewskim w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl