Te gwiazdy nabawiły się już "kompleksu" Igi Świątek
Iga Świątek jest liderką światowego rankingu od listopada ubiegłego roku i nic nie wskazuje na to, by którakolwiek z rywalek miała ją w najbliższym czasie zdetronizować. Polka raz po raz pokazuje swoją dominację, a dziś przedstawimy Wam tenisistki ze światowego topu, które bez wątpienia nabawiły się już "kompleksu" Igi Świątek!
Świątek nie ma sobie równych
Tylko w 2024 roku Iga Świątek wygrała 21 spośród 24 rozegranych meczów. Polka, która w najbliższych dniach będzie rywalizować o trzeci z rzędu triumf w prestiżowym turnieju w Stuttgarcie, zachwyca na korcie swoją bezkompromisowością i zdolnością do utrzymania stuprocentowej koncentracji w kluczowych momentach spotkań.
W swojej karierze Iga niejednokrotnie dowiodła już, że potrafi zwyciężać nie tylko z outsiderkami, ale także zawodniczkami ze ścisłej światowej czołówki. Żeby zwyciężyć w Stuttgarcie, być może będzie musiała zmierzyć się z tenisistkami, na które – jak mawia się w sportowym żargonie – ma patent.
90% skuteczności Świątek
Jedną z potencjalnych rywalek Świątek w finale niemieckiego turnieju jest Coco Gauff. Amerykanka, która w najnowszym rankingu WTA została sklasyfikowana na 3. miejscu, jest o 2,5 roku młodsza od Igi, ale podobnie jak Polka ma już na koncie zwycięstwo w turnieju Wielkiego Szlema – w 2023 roku przed własną publicznością triumfowała w US Open.
Obie tenisistki zmierzyły się także w finale wielkoszlemowego turnieju – miało to miejsce w 2022 roku podczas Roland Garros. Rozpędzona Świątek nie dała Gauff żadnych szans i wygrywając 6:3, 6:1 zapewniła sobie drugi w karierze triumf we French Open. Było to trzecie starcie Polki i Amerykanki – w poprzednich dwóch również górą była Iga.
Świątek bezsprzecznie ma sposób na Gauff, która nijak nie jest w stanie poradzić sobie ze stylem gry pierwszej rakiety świata. W dziesięciu konfrontacjach Coco wygrała tylko raz – podczas półfinałowego starcia turnieju w Cincinnati w 2023 roku. Pozostałe pojedynki padały łupem Igi, a jeśli dodamy do tego fakt, że Gauff, podczas całej kariery, wygrała ze Świątek tylko dwa sety, to otrzymamy przykład bezwzględnej dominacji Polki!
Chinka jej nie straszna
Kolejną młodą tenisistką, która stara się podkopać pozycję liderki Igi Świątek, jest Chinka, Qinwen Zheng. 21-latka osiągnęła już finał turnieju wielkoszlemowego – w styczniu 2024 w Australian Open uległa Arynie Sabalence – i z pewnością jest na dobrej drodze, by wkrótce stać się realnym zagrożeniem dla Polki. Jak dotąd jednak nie była w stanie wygrać ani jednego meczu z pierwszą rakietą świata!
Rywalizacje Świątek z Zheng są nieco bardziej zacięte niż starcia Polki z Coco Gauff. Chinka już w 2022 roku zadziwiła obserwatorów, gdy podczas Roland Garros wygrała z Igą pierwszego seta. Co prawda w kolejnych setach liderka światowego rankingu nie pozostawiła żadnych złudzeń i pewnie awansowała do ćwierćfinału, ale taki "debiut" w konfrontacjach z raszynianką mógł dawać nadzieję na udane mecze w przyszłości.
Były to nadzieje złudne. Zheng w kolejnych pięciu meczach była zdeterminowana, agresywna i przebojowa, ale nigdy nie wystarczyło to, by wygrać mecz. Każde z sześciu spotkań obu tenisistek kończyły się – jak dotąd – zwycięstwami Polki. Oby taki stan rzeczy utrzymał się jak najdłużej!
Największa rywalka Igi Świątek
Uwaga obserwatorów damskiego tenisa skupiona jest aktualnie na rywalizacji Igi Świątek i Aryny Sabalenki. Polka i Białorusinka toczą ze sobą niezwykle zacięte boje i z całą pewnością zdominują scenę na kolejne lata.
Iga góruje nad starszą rywalką i zdecydowanie wyprzedza ją rankingu WTA, jednak ich rywalizacja na korcie jest nieco bardziej zażarta, niż konfrontacje Świątek ze wspomnianymi wcześniej Gauff czy Zheng.
W dziewięciu dotychczasowych starciach pomiędzy obiema tenisistkami sześciokrotnie lepsza była Świątek, a trzykrotnie triumfowała Sabalenka. Iga z pewnością może być szczególnie zadowolona z dwóch zwycięstw w Stuttgarcie – w 2022 i 2023 roku Polka utarła nosa Białorusince i sprzątnęła jej sprzed nosa nie tylko glorię chwały, ale także nowiutkie Porsche.
Z kolei Sabalenka jako swój największy sukces w rywalizacji ze Świątek może uznać zwycięstwo w finale turnieju w Madrycie w 2023 roku. Białorusinka dokonała niemal niemożliwego i pokonała Polkę w jej królestwie, na ceglanej nawierzchni. W ubiegłym roku z 21. meczów na "mączce" Iga przegrała tylko dwa razy – z Sabalenką i Rybakiną.
W 2024 roku z pewnością dojdzie do dziesiątego starcia pomiędzy pierwszą a drugą rakietą świata. Świątek i Sabalenka mogą – po raz trzeci z rzędu – zmierzyć się w finale turnieju w Stuttgarcie. Oby Iga podtrzymała swoją świetną passę na niemieckich kortach i po raz kolejny pokazała jej odpowiednie miejsce w szeregu!
Jak zmieniała się Aryna Sabalenka? Tak gwiazda tenisa wyglądała kiedyś (ZDJĘCIA)