Konflikt w Barcelonie wisi na włosku? Gwiazdor zabrał głos ws. słów kolegi!
Barcelona przegrała ćwierćfinał Ligi Mistrzów z PSG, mimo że prowadziła w rewanżu 1:0, a pierwsze spotkanie wygrała 3:2. Kluczowy dla losów dwumeczu mógł być faul Ronaldo Araujo.
Urugwajczyk w 29. minucie faulował Bradley'a Barcolę, za co otrzymał czerwoną kartkę. Po jego zejściu gra piłkarzy Blaugrany posypała się. Mistrzowie Hiszpanii stracili cztery gole i zakończyli udział w Lidze Mistrzów na ćwierćfinale
ZOBACZ TAKŻE: Siedem kolejek do końca, a karty już rozdane. Zostały najwyżej dwie zagadki
Sytuację z udziałem Araujo skomentował jego boiskowy kolega Ilkay Gundogan.
- Uważam, że w tak kluczowych momentach musisz być pewny, że dostaniesz piłkę, jeśli nie, musisz się powstrzymać. Wolę stracić gola, może dać napastnikowi sytuację jeden na jeden. Piłka była dość daleko, więc nie wiem, czy był w stanie ją sięgnąć, ale mógł dać szansę, że bramkarz nas uratuje. Mogliśmy nawet stracić gola, bo przy czerwonej kartce i grze w jednego mniej… To po prostu zabiło naszą grę - powiedział pomocnik w wywiadzie dla CBS Sports.
Sam zainteresowany nie puścił tego komentarza mimo uszu, jednak postanowił nie wdawać się w dłuższą dyskusję.
- Wolę zachować dla siebie to, co myślę o wypowiedziach Gundogana. Mam zasady i wartości, których należy przestrzegać - skwitował Urugwajczyk podczas transmisji JijantesFC na platformie Twitch.