Gra na przewagi i wielkie emocje. Projekt bliżej medalu!
Projekt Warszawa wygrał z Asseco Resovią Rzeszów w pierwszym meczu o brązowy medal PlusLigi. Przez pierwsze dwa sety walka była godna rangi tego meczu, później poziom nieco spadł. MVP wybrano Bartłomieja Bołądzia. Kolejne spotkanie odbędzie się 26 kwietnia.


Asseco Resovia Rzeszów - Projekt Warszawa. Skrót meczu

Bartłomiej Bołądź - najlepsze akcje MVP meczu Asseco Resovia - Projekt Warszawa

Najlepsze bloki w meczu Asseco Resovia Rzeszów - Projekt Warszawa

Asy serwisowe w meczu Asseco Resovia Rzeszów - Projekt Warszawa

Bartłomiej Bołądź: Ta wygrana na razie niczego nam w tej rywalizacji nie daje

Fabian Drzyzga: Naszym największym problemem jest głowa

Kevin Tillie: Wbrew wynikowi było to bardzo zacięte spotkanie

Damian Wojtaszek: Rafał, za chudy jesteś na libero, nic z tego nie będzie

Piotr Gruszka: Jeśli Zawiercie i Rzeszów wrócą do swojego grania, mogą odwrócić losy rywalizacji

Tomasz Swędrowski: Z psychologicznego punktu widzenia Resovia leżała i nie wiem, czy się odbuduje
Kibice w wypełnionej po brzegi hali Podpromie oczekiwali gry na najwyższym poziomie. I przez dwa pierwsze sety faktycznie taka była. Później fani rzeszowian mogli poczuć się lekko rozczarowani wynikiem.
ZOBACZ TAKŻE: Tauron Liga 2023/2024 zakończona. Jak wygląda końcowa klasyfikacja?
Początek był wyrównany, ale po kilkunastu minutach minimalnie zaczęła prowadzić ekipa gospodarzy (10:8). Ich przewaga chwilami rosła do trzech "oczek" i wszystko zmierzało do zwycięstwa w premierowej odsłonie. Mieli nawet trzy piłki setowe, ale ich nie wykorzystali. Najbardziej zapamiętają na pewno tę przy stanie 25:24. Wtedy trzy punkty z rzędu zdobyli goście, a efektowną "czapą" seta zakończył Artur Szalpuk.
Wymiana ciosów trwała także po krótkiej przerwie. Oba zespoły mocno naciskały zagrywką, ale to skutkowało sporą ilością błędów. Rzeszowianie znów wypracowali dwa punkty przewagi, ale - jak widać - nie wyciągnęli wniosków z poprzedniego seta. Stołeczni ponownie podgonili, a jedną z kluczowych akcji był blok Andrzeja Wrony na Karolu Kłosie. Kolejny raz po grze na przewagi minimalnie lepsi okazali się siatkarze Piotra Grabana.
Początek ostatniej partii również należał do nich (3:7). Morale przegrywających rzeszowian powoli zaczynały słabnąć. I choć Giampaolo Medei próbował rotować składem, wprowadzając Jakuba Buckiego, było już za późno (7:14). Warszawianie rozpoczęli swój marsz po zwycięstwo, którego tego wieczora nikt nie mógł im już odebrać. To spotkanie zakończył Szalpuk skutecznym atakiem z lewego skrzydła
Kolejne spotkanie tych drużyn odbędzie się 26 kwietnia w Warszawie. Transmisja w Polsacie Sport.
Asseco Resovia Rzeszów - Projekt Warszawa 0:3 (25:27, 28:30, 19:25)
Skrót meczu Asseco Resovia Rzeszów - Projekt Warszawa:

