Ledwo skończył sezon, a już odchodzi. Rozgrywający klubu PlusLigi wytrzymał tylko rok
Jeszcze w poniedziałek Davide Saitta bronił barw GKS-u Katowice w meczu o 13. miejsce na koniec sezonu w PlusLidze, a już we wtorkowe popołudnie klub ze stolicy Górnego Śląska przekazał, że Włoch żegna się z klubem. Rozgrywający rodem z Italii wraca do ojczyzny.
O tym, że Saitta może zmienić barwy klubowe po tym sezonie informowaliśmy jako jedni z pierwszych.
Saitta był podstawowym rozgrywającym GKS-u Katowice, do którego trafił przed tym sezonem. Wystąpił w 22 spotkaniach, a jego ostatnim był ten poniedziałkowy o 13. miejsce przeciwko Cuprum Lubin. Gospodarze wygrali 3:1, ale ponieważ w pierwszym starciu górą byli katowiczanie, o wszystkim zadecydował "złoty set". W nim GKS triumfował 17:15.
ZOBACZ TAKŻE: Zaskakujące słowa siatkarza Jastrzębskiego. "Zawiercie faworytem finału"
Niespełna dobę po tym starciu klub z Katowic przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych wiadomość o odejściu Saitty.
"Włoski rozgrywający GKS-u Katowice Davide Saitta zdecydował się na powrót do rodzimej ligi w kolejnym sezonie" - poinformowano.
36-latek wraca do Włoch, gdzie będzie reprezentował barwy Saturni Catania. Saitta w przeszłości grał m.in. dla Sisleya Treviso, Sir Safety Perugia, Kioene Padwa, Paris Volley i Montpellier UC. Jest srebrnym medalistą mistrzostw Europy z 2013 roku, mistrzem Włoch (2005), mistrzem Francji (2016) oraz zwycięzcą siatkarskiej Ligi Mistrzów (2005).
Przejdź na Polsatsport.pl