Siatkarski trener w szoku. Zdobył trzy podwójne korony i wyleciał z pracy
Borysław Kraczanow, trener, który poprowadził Maricę Płowdiw do trzech podwójnych koron (mistrzostwo i Puchar Bułgarii) z rzędu, nie poprowadzi drużyny w przyszłym sezonie. Szkoleniowiec dowiedział się o zwolnieniu od... swoich znajomych, którzy zobaczyli tę informację na jednym z portali.
W zakończonym niedawno sezonie ligi bułgarskiej Marica sięgnęła po dziesiąty z rzędu złoty medal (klub rządzi w żeńskiej Superlidze nieprzerwanie od sezonu 2014/2015), w tym trzeci pod wodzą Borysława Kraczanowa. Ponadto szkoleniowiec zdobył z drużyną swój trzeci Puchar Bułgarii. Mimo to władze klubu nie zdecydowały się na przedłużenie z nim kontraktu!
ZOBACZ TAKŻE: Znany klub siatkarski na skraju przepaści. Wszystko przez zmianę władzy
Kraczanow nie ukrywa, że informacja o zwolnieniu była dla niego ogromnym szokiem. Tym bardziej, że jeszcze niedawno... rozmawiał z zarządem na temat ewentualnych wzmocnień na kolejny sezon!
- Dosłownie kilka miesięcy temu spotkaliśmy się w wąskim gronie, by porozmawiać o przyszłorocznych rozgrywkach. O tym, że nie będę już prowadził drużyny, dowiedziałem się od moich przyjaciół z Turcji, którzy jeszcze przed moją rozmową z zarządem i przed oficjalnym komunikatem klubu przeczytali o moim zwolnieniu na jednym z portali internetowych. Nie powiem, zabolało mnie to. Trudno nie być rozczarowanym, gdy po udanym sezonie, zakończonym trzecią z rzędu podwójną koroną, dowiadujesz się, że umowa nie zostanie przedłużona - powiedział Kraczanow w rozmowie z BGvolleyball.com.
Borysław Kraczanow nie został jednak na lodzie. Szkoleniowiec cały czas pracuje z reprezentacją Bułgarii kobiet do lat 20, a jego podopieczne przygotowują się do sierpniowych mistrzostw Europy, które odbędą się w Bułgarii i Irlandii.
Przejdź na Polsatsport.pl