Błąd ustawienia i przekroczenie linii? Kolejne błędy sędziów w ostatniej akcji finału PlusLigi!
Zamieszania z finałem PlusLigi ciąg dalszy. Był błąd przejścia u zawiercian!
Artur Popko: Będą wyciągane konsekwencje zarówno wobec sędziów, jak i zawodników oraz trenerów
Eksperci mocno o kontrowersji w finale PlusLigi. "Wszyscy widzieli ten błąd, poza sędziami"
Miłosz Zniszczoł: Czuję dumę z zespołu, że to dźwignęliśmy
Rafał Szymura: Jedna piłka zaważyła o tym, czy wygrywamy, czy przegrywamy
Bartosz Kwolek: Ja już nie mam siły, żeby się kłócić
Jakub Popiwczak: Mogę tylko przeprosić za moją reakcję i nadmiar emocji
Mateusz Bieniek: Nie wiem, o co chodziło Jastrzębiu, ale tam prawie doszło do bijatyki
Ogromne zamieszanie w drugim meczu finału Plusligi
Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie. Skrót meczu
Aluron CMC Warta Zawiercie wygrała drugi mecz finałowy PlusLigi. Ostatniej akcji towarzyszyło jednak mnóstwo kontrowersji. Przed rozpoczęciem decydującego starcia eksperci Polsatu Sport wychwycili... kolejny wielki błąd arbitrów!
Zespół Michała Winiarskiego miał piłkę meczową przy stanie 24:23 i zagrywce rywali. Akcję i całe spotkanie wygrali zawiercianie, jednak, jak od razu zauważył Jakub Popiwczak, i co później potwierdzili eksperci Polsatu Sport, w ogóle nie powinno dojść do jej rozegrania.
ZOBACZ TAKŻE: Reprezentant Polski mocno o szarpaninie po meczu PlusLigi. "Tam prawie doszło do bijatyki"
Już przy serwisie swojego klubowego kolegi libero jastrzębian sygnalizował sędziemu błąd ustawienia Miguela Tavaresa i Miłosza Zniszczoła. Ten jednak nie zareagował, a akcja odbyła się normalnie i zakończyła zwycięstwem gości. Co za tym idzie, wygrali oni to spotkanie i wyrównali stan rywalizacji.
Po ostatnim gwizdku wybuchła ogromna awantura, której towarzyszyły przepychanki, a nawet szarpanina. Arbitrzy byli jednak nieugięci. Po tym spotkaniu feralną sytuację omawiano już dziesiątki razy. W niedzielnym studio przedmeczowym zwrócono jednak uwagę na jeszcze jeden fakt.
Błąd ustawienia to jedno, ale po wykonaniu ataku Trevor Clevenot wylądował stopą po stronie rywali. Piłka była jeszcze w powietrzu, a to oznacza, że Francuz popełnił błąd przekroczenia linii środkowej. Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla, Marcelo Mendez, posiadał możliwość wideoweryfikacji tej akcji, ale w ogromnych emocjach nikt ze sztabu mistrzów Polski nie wychwycił tego błędu.
Ten challenge był jedyną szansą na przedłużenie tego spotkania. Warto wspomnieć, że w regulaminie systemu widnieje zapis o braku możliwości sprawdzenia ustawienia. Przejście linii środkowej sprawdzać już jednak można. Co więcej, jeśli w trakcie wideoweryfikacji zauważony zostanie inny błąd, arbiter ma obowiązek go "odgwizdać".
Wszystko zatem musiało rozstrzygnąć się w niedzielę, 28 kwietnia podczas ostatniego, decydującego już spotkania w Jastrzębiu-Zdroju.
Fragment studia przed ostatnim meczem finału Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie:
Przejdź na Polsatsport.pl