Jak będą świętować siatkarze Jastrzębskiego Węgla? "Pojemy. Zjemy kiełbaskę, krupnioka"
Jastrzębski Węgiel pokonał Aluron CMC Wartę Zawiercie i sięgnął po drugie z rzędu mistrzostwo Polski. I choć euforia trwa, dla jastrzębian to jeszcze nie koniec sezonu. Na początku maja zagrają bowiem w finale Ligi Mistrzów. W tę niedzielę skupią się jednak na świętowaniu.
Jastrzębianie wygrali 2—1 w rywalizacji do dwóch zwycięstw i po raz czwarty w historii wywalczyli mistrzostwo Polski siatkarzy. W finałowej rywalizacji nie brakowało emocji, zwrotów akcji i bardzo dobrej gry.
ZOBACZ TAKŻE: Błąd ustawienia i przekroczenie linii? Kolejne błędy sędziów w ostatniej akcji finału PlusLigi!
Przebieg tegorocznej fazy play-off był zupełnie inny niż poprzedniej. Zwycięstwo rodziło się zatem w jeszcze większych emocjach. Siatkarze mistrzów Polski mają dość niecodzienny sposób na świętowanie tego sukcesu.
- W tamtym roku mknęliśmy jak burza i było zwycięstwo bez straty meczu. W tym roku było inaczej, zaczynając od Rzeszowa, gdzie ten rollercoaster był niesamowity. Wczoraj chcieliśmy to zakończyć i iść na grilla do Szymury, bo zorganizował. (...) Musimy odreagować. Na pewno jakiś alkohol się pojawi. Podobno mama zrobiła duży kocioł żurku, więc pojemy. Zjemy kiełbaskę, krupnioka, napijemy się drinka i będziemy się cieszyć tym, co osiągnęliśmy na przestrzeni tego sezonu - powiedział po finale przyjmujący Jastrzębskiego Węgla, Tomasz Fornal.
Mimo końcowego sukcesu, sezon nie należał do łatwych. Niemal wszystkie ekipy mierzyły się z większymi lub mniejszymi kryzysami, z którymi na bieżąco starały się walczyć. Jak widać, jastrzębianie poradzili sobie z tym wzorowo.
Jako jedyny zespół PlusLigi nie mogą oni jednak jeszcze w pełni oczyścić głów i skupić się na odpoczynku czy też - w przypadku niektórych - grze w reprezentacji. Już 5 maja odbędzie się wielki finał Ligi Mistrzów. Jastrzębski Węgiel zmierzy się w nim z włoskim Itas Trentino.
- Mieliśmy parę momentów ciężkich, gdzie "krwawiliśmy" i nie wyglądało to tak, jak powinno wyglądać. Cieszy to, że pomimo tych problemów byliśmy drużyną i każdy się wspierał. Grill będzie, ale na pewno mamy z tyłu głowy, że to nie jest końcem sezonu. Mamy jeszcze jeden cel do zrealizowania, który jest dla nas ważny i jest marzeniem każdego. Będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby to zrobić - dodał Fornal.
Drugie miejsce w tym sezonie PlusLigi zajął Aluron CMC Warta Zawiercie. Podium uzupełnił Projekt Warszawa.
Przejdź na Polsatsport.pl