Ostra krytyka sędziów po finałowym meczu PlusLigi. "Nie można zakończyć spotkania tak dużym błędem"
Eksperci mocno o kontrowersji w finale PlusLigi. "Wszyscy widzieli ten błąd, poza sędziami"
Ogromne zamieszanie w drugim meczu finału Plusligi
Jastrzębski Węgiel - Aluron CMC Warta Zawiercie. Skrót meczu
Pod koniec drugiego finałowego starcia PlusLigi doszło do sporej kontrowersji. Eksperci w pomeczowym studiu nie zostawili na sędziach suchej nitki.
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla i ekipy Aluron CMC Watra Zawiercie stanęli naprzeciwko siebie w drugim finałowym meczu PlusLigi. Pod koniec spotkania doszło do sporej kontrowersji. Przy piłce meczowej dla "Jurajskich Rycerzy" sędziowie nie zauważyli błędu w ustawieniu podopiecznych Michała Winiarskiego. Przez to Warta wygrała mecz i doprowadziła do wyrównania w rywalizacji o złoty medal PlusLigi.
ZOBACZ TAKŻE: Co stało się pod koniec finałowego meczu PlusLigi? Ekspert wyjaśnia
Na temat dyspozycji sędziów w tym starciu w pomeczowym studiu wypowiedzieli się eksperci. Najpierw głos zabrał Jakub Bednaruk.
- Od początku "nie było szału", jeżeli chodzi o sędziowanie. Najpierw podwójna Szymury - tego nie można było puścić. Potem "rzucono-niesione" Fornala i Kwolka. To są jednak sytuacje, z których można się wybronić, bo one nie decydują o meczu, są w środku seta. Natomiast błąd ustawienia przy stanie 24:23, to coś innego - stwierdził były trener siatkarski.
Na temat błędu arbitrów wypowiedział się także Piotr Gruszka.
- Szkoda, że nie było reakcji sędziów, zwłaszcza, ze widzieliśmy, że Popiwczak sygnalizował błąd. To była meczowa piłka dla Zawiercia. Nie można zakończyć spotkania tak dużym błędem - ocenił były reprezentant Polski.
Trzeci, decydujący mecz finałów PlusLigi odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. Transmisja finału PlusLigi w Polsacie Sport 1 i online na Polsat Box Go. Początek transmisji o godzinie 14:45. Start przedmeczowego studia o godzinie 14:30.
Przejdź na Polsatsport.pl