Błyszczał w Polsce, wrócił do reprezentacji. "PlusLiga to najlepsza liga świata"
Nikola Meljanac kontra Dawid Konarski w meczu Enea Czarni Radom – PGE GiEK Skra Bełchatów
Nikola Meljanac kontra Jean Patry w meczu Enea Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel
Nikola Meljanac, atakujący Enei Czarnych Radom, po całkiem udanym dla siebie sezonie w PlusLidze wrócił do reprezentacji Serbii. 25-latek znalazł się w kadrze "Orłów" na rozgrywki Ligi Narodów. Jak przyznał w rozmowie z rodzimymi mediami, dzięki grze w Polsce rozwinął się zarówno jako siatkarz, jak i człowiek.
Meljanac nie uratował co prawda radomskiej ekipy przed spadkiem z ligi, ale indywidualnych statystyk raczej nie musi się wstydzić. Serb z 412 "oczkami" był dwudziestym zawodnikiem PlusLigi w rankingu punktujących, a w zestawieniu atakujących był czternasty.
ZOBACZ TAKŻE: Grbić o atmosferze w kadrze: Nie byliśmy przyjaciółmi, nie chodziliśmy razem na kawę
Dobra gra atakującego Enei Czarnych Radom w nie najlepszym przecież zespole sprawiła, że Nikola Meljanac po rocznej przerwie wrócił do drużyny narodowej. 25-latek znalazł się w szerokim składzie "Orłów" na Ligę Narodów. W podcaście "Serviranje sa Ivanom i Vemom" nie ukrywał, że sezon spędzony w Polsce był dla niego prawdziwą lekcją życia.
- Myślę, że ten sezon w PlusLidze, która według mnie i wielu znanych mi osób jest prawdopodobnie najlepszą ligą na świecie, bardzo mnie zmienił. To samo dotyczy Vuka Todorovicia. Bardzo dobrze było mieć przy sobie rodaka, zawodnika, z którym doskonale rozumiesz się na boisku i który poza nim jest twoim przyjacielem. Ten sezon pomógł mi dojrzeć pod każdym względem, nie tylko tym siatkarskim. Ostatni rok sprawił, że jestem dużo lepszą wersją Nikoli Meljanaca - powiedział atakujący.
Meljanac zdaje sobie sprawę, że nie będzie pewniakiem w reprezentacji Igora Kolakovicia. W podcaście "Serviranje sa Ivanom i Vemom" sam zresztą zaznaczył, że konkurencja na jego pozycji jest wyjątkowo mocna.
- Mam nadzieję, że pokażę, iż zasłużyłem na to powołanie. Walczę o miejsce ze znanymi nazwiskami, Aleksandarem Atanasijeviciem i Drażenem Luburiciem, a jest przecież jeszcze młody Luka Stanković, być może najbardziej obiecujący zawodnik ligi serbskiej. Ale panuje między nami zdrowa rywalizacja. Dla mnie każdy dzień z kolegami z kadry i sztabem reprezentacji jest na wagę złota - zakończył Meljanac.
Zawodnicy "Orłów" rozpoczną rozgrywki Ligi Narodów 23 maja. Ich pierwszym rywalem będzie reprezentacja Iranu.
Przejdź na Polsatsport.pl