Kolejny przypadek dopingu w reprezentacji uchodźców. Wpadła dwukrotna uczestniczka igrzysk

Anjelina Nadai Lohalith, pochodząca z Sudanu Południowego biegaczka, która dwukrotnie wystąpiła w igrzyskach olimpijskich w reprezentacji uchodźców, została tymczasowo zawieszona po tym, jak badanie wykazało obecność w jej organizmie zabronionej substancji.
O zawieszeniu uczestniczki igrzysk w Rio de Janeiro i Tokio w biegu na 1500 m poinformowała organizacja Athletics Integrity Unit (AIU), stojąca na straży czystości w lekkoatletyce.
ZOBACZ TAKŻE: Najpierw jedna, a teraz druga! Siostry zawieszone za doping, szok w lekkoatletyce
W organizmie zawodniczki, która po raz ostatni startowała w marcowych mistrzostwach świata w biegach przełajowych w Belgradzie, wykryto trimetazydynę. Ta substancja na liście środków zabronionych przez Światowej Agencję Antydopingową (WADA) znajduje się od 2014 roku. Uchodzi za "modulator hormonów i metabolizmu", m.in. poprawia dokrwienie serca. Za jej stosowanie zdyskwalifikowano m.in. młodą rosyjską gwiazdę łyżwiarstwa figurowego Kamiłę Walijewą. Lohalith grozi czteroletnia dyskwalifikacja.
To trzecia przedstawicielka ekipy uchodźców, która w ostatnich miesiącach złamała przepisy antydopingowe. Niedawno zawieszono mieszkającego w Kenii rodaka Lohalith, Dominica Lokolonga Atiola, po pozytywnym wyniku testu, który także wykrył w jego organizmie trimetazydynę, natomiast w grudniu za stosowanie erytropoetyny (EPO), do czego się przyznał, na trzy lata zdyskwalifikowany został urodzony w Maroku biegacz Fouad Idbafdil.
Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) wspiera, m.in. poprzez stypendia, 73 sportowców-uchodźców, którzy starają się o udział w tegorocznych igrzyskach w Paryżu. Trzy lata temu w Tokio reprezentacja uchodźców liczyła 29 osób.
Przejdź na Polsatsport.pl