Rzuty karne i awantura na boisku! Tak wyglądał ostatni finał Fortuna Pucharu Polski
Legia Warszawa - Raków Częstochowa 0:0, karne 6:5. Skrót meczu
Rzuty karne w finale Fortuna Pucharu Polski
Awantura i rękoczyny po finale Fortuna Pucharu Polski. "To nie jest normalne zachowanie"
Ceremonia medalowa Legii Warszawa po zdobyciu Fortuna Pucharu Polski
Już 2 maja na PGE Narodowym zostanie rozegrany finał Fortuna Pucharu Polski. O zwycięstwo w tej edycji rozgrywek powalczą Pogoń Szczecin i Wisła Kraków. W związku z tym przypominamy, jak wyglądał ubiegłoroczny finał, w którym zmierzyły się Legia Warszawa i Raków Częstochowa.
Obie ekipy plasowały się wówczas na dwóch czołowych miejscach w PKO BP Ekstraklasie. Różnica między nimi wynosiła jednak 11 punktów na korzyść Rakowa. Wystarczy wspomnieć, że kilka dni po finale częstochowianie zapewnili sobie pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski. Raków walczył o dublet, z kolei Legia chciała sięgnąć po swoje jedyne trofeum w tamtym sezonie.
ZOBACZ TAKŻE: Gdzie obejrzeć finał Fortuna Pucharu Polski?
Dodajmy również, że podopieczni Marka Papszuna stanęli przed szansą na wywalczenie trzeciego z rzędu Pucharu Polski. Wcześniej triumfowali w rozgrywkach w sezonach 2020/2021 i 2021/2022. Spotkanie zaczęło się dla nich niemal idealnie. W szóstej minucie gry wychodzącego na wolne pole Frana Tudora sfaulował Yuri Ribeiro. Sędzia Piotr Lasyk skonsultował decyzję z VAR i postanowił pokazać Portugalczykowi czerwoną kartkę. Od tamtego momentu zespół ze stolicy grał w osłabieniu.
Raków próbował wykorzystać przewagę jednego zawodnika. Konsekwentnie szukał swoich szans na zdobycie bramki, ale dobrze dysponowany w tym spotkaniu był bramkarz Legii Kacper Tobiasz. O ile w pierwszej połowie częstochowianie mogli wyjść na prowadzenie, tak druga odsłona rywalizacji była wyjątkowo nieudana w wykonaniu obu drużyn. Żadna ze stron nie zapisała na swoim koncie choćby jednego strzału celnego. Stało się jasne, że konieczne będzie rozegranie dogrywki.
Dodatkowe 30 minut również nie przyniosło rozstrzygnięcia. W końcu arbiter zakończył dogrywkę i zarządził serię rzutów karnych. Oba zespoły były dobrze przygotowane do konkursu - aż 11 piłkarzy z rzędu trafiło do siatki. W końcu przy stanie 6:5 dla Legii do piłki podszedł Mateusz Wdowiak. Uderzenie piłkarza Rakowa odbił Tobiasz. Piłkarze Kosty Runjaicia mogli rozpocząć świętowanie 20. w historii klubu Pucharu Polski.
To nie był jednak koniec emocji na PGE Narodowym. Po zakończeniu meczu na boisku doszło do awantury, w trakcie której Filip Mladenović z Legii uderzył jednego z piłkarzy Rakowa. Ostatecznie sytuacja została opanowana, a Serb został zawieszony przez PZPN na trzy miesiące. Niedługo później jednak opuścił Warszawę i przeszedł do Panathinaikosu.
Równo rok po tamtym finale na tym samym obiekcie zmierzą się Pogoń i Wisła. Spotkanie zapowiada się niezwykle emocjonująco. Dla "Portowców" może to być pierwsze zwycięstwo w Pucharze Polski w historii klubu, natomiast "Biała Gwiazda" stanie przed szansą na czwartą końcową wygraną w rozgrywkach.
Finał Fortuna Pucharu Polski: Pogoń Szczecin - Wisła Kraków. Kiedy mecz? Gdzie oglądać? Transmisja TV i stream online
Finał Fortuna Pucharu Polski Pogoń Szczecin - Wisła Kraków rozpocznie się w czwartek (2 maja) o godzinie 16:00. Transmisja tego spotkania w Polsacie Sport 1 i Polsacie - początek o 15:50. O 14:00 wystartuje natomiast przedmeczowe studio.
Przejdź na Polsatsport.pl