A jednak, zwrot akcji! To tam ma zagrać reprezentant Polski
Mateusz Poręba ma odejść z PGE GiEK Skry Bełchatów. Środkowy, który wraz z Bartłomiejem Lemańskim stanowił o sile tej drużyny na środku siatki, od przyszłego sezonu prawdopodobnie będzie bronił barw innego wielce utytułowanego klubu.
Mateusz Poręba dobrze wpisał się w koncepcję bełchatowskiej siatkówki. I choć trafił tam na wypożyczenie (z ZAKSY) po zamieszaniu związanym z tym, że podpisał jednocześnie dwa kontrakty, potrafił się odnaleźć. A, jak wiadomo, sytuacja Skry była trudna.
ZOBACZ TAKŻE: Już kiedyś Turcja okazała się szczęśliwa... Czy Jastrzębski Węgiel wygra Ligę Mistrzów?
Środkowy we współpracy z rozgrywającym Grzegorzem Łomaczem wypracował łącznie 173 punkty. Do tego dołożył 59 skutecznych bloków i 15 asów serwisowych. Więcej - jak się okazuje - nie będzie.
Jak poinformował portal Interia.pl, okres wypożyczenia zawodnika z Tuchowa zakończył się i ma on wrócić do Kędzierzyna-Koźla. Zespół zmaga się z problemami finansowymi związanymi z utartą sponsora tytularnego, jednak włodarze zapewniają, że "sytuacja jest stabilna".
Poręba jest kolejnym siatkarzem, który dołączy do kędzierzynian od przyszłego sezonu. Kontrakty z klubem przedłużyli David Smith, Erik Shoji i Marcin Janusz. Wiele mówi się również o tym, że do drużyny ma dołączyć Bartosz Kurek.
Przejdź na Polsatsport.pl