Były trener Polaków krytykuje Ukraińców! "Przyjechałem pomóc i spotkało mnie coś takiego"
Raul Lozano, były selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski, pracujący od kwietnia 2024 roku z kadrą Ukrainy, skrytykował na łamach mediów tych zawodników, którzy odmówili przyjazdu na pierwsze zgrupowanie drużyny narodowej pod jego wodzą.
Argentyński szkoleniowiec z pewnością nie tak wyobrażał sobie pierwsze treningi z ukraińskimi siatkarzami. Jeszcze przed zgrupowaniem w Gródku w obwodzie chmielnickim kilku zawodników, w tym Ołeh Płotnycki, Timofiej Polujan, Wasyl Tupczij czy gracze mistrza Ukrainy, SC Prometey Dnipro, odmówiło przyjazdu na kadrę, zasłaniając się kontuzjami bądź chęcią odpoczynku po trudach sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: Znany trener przedłużył kontrakt. Był kuszony przez inne kluby PlusLigi
Mychajło Melnyk, prezes Ukraińskiej Federacji Piłki Siatkowej (FVU), nie ukrywał, że nie wierzy w taką plagę kontuzji i na łamach ukraińskich mediów zapowiedział, że będzie dążył do surowego ukarania wszystkich siatkarzy, którzy dostali powołania do reprezentacji, a nie pojawili się na zgrupowaniu. W grę wchodzą nie tylko wysokie kary finansowe, ale i... nawet dwuletnie dyskwalifikacje!
Raul Lozano, selekcjoner "Niebiesko-Żółtych", przyznał w rozmowie z ukraińskimi mediami, że jest wściekły z powodu zachowania zawodników.
- Powiem szczerze: dla mnie to był prawdziwy szok! Byłem przekonany, że takie sytuacje są niemożliwe. Tym bardziej w kraju, który od trzech lat jest w stanie wojny. Przecież przyjechałem tu, żeby pomóc Ukraińcom, żeby poprzez sport jeszcze bardziej podnieść prestiż tego kraju na arenie międzynarodowej. I nagle spotkało mnie coś takiego - grzmiał Lozano w rozmownie z portalem sport.ua.
67-latek podkreślił, że najbardziej zdenerwował go sposób, w jaki siatkarze przekazali swoje decyzje. Okazało się, że... tylko jeden zawodnik osobiście poinformował trenera o swoich zamiarach.
- Wyjątkowo nieprzyjemne w całej tej sytuacji jest to, że zdecydowana większość graczy w ogóle do mnie nie zadzwoniła. Po prostu nie przyjechali na zbiórkę, a o tym, że ich nie będzie, dowiadywałem się od ich agentów. Pracuję w siatkówce od wielu lat, jestem otwarty na rozmowę z każdym zawodnikiem i naprawdę nie ma potrzeby komunikowania się ze mną przez osoby trzecie. Po prostu zadzwoń albo przyjdź i porozmawiaj. Tylko Dmytro Wieckij postąpił tak, jak należy: przyjechał do Gródka, porozmawiał i omówiliśmy wszystkie kwestie - zaznaczył Argentyńczyk.
Raul Lozano dodał, że nie zamyka przed nikim drzwi do reprezentacji, ale jednocześnie nie ukrywa, iż nie będzie stawał murem za niesubordynowanymi graczami, jeżeli prezes Melnyk będzie chciał ich zdyskwalifikować.
- Z tego, co wiem, kierownictwo federacji będzie chciało tych zawodników zawiesić. Wierzę, że będzie to całkowicie słuszne rozwiązanie. Siatkarze muszą ponosić odpowiedzialność za podejmowane przez siebie decyzje - zakończył trener.
Siatkarska reprezentacja Ukrainy przygotowuje się do występów w Złotej Lidze Europejskiej. Pierwszy mecz tych rozgrywek "Niebiesko-Żółci" rozegrają 18 maja przeciwko Rumunom.
Przejdź na Polsatsport.pl