Dobra seria Polki przerwana. Młoda Brazylijka okazała się lepsza
Karolina Kowalkiewicz (16-8) występowała na karcie wstępnej podczas gali UFC 301. Jej przeciwniczką była Iasmin Lucindo (16-5-0). Polka przegrała przez jednogłośną decyzję sędziów (27-30, 27-30, 27-30).
W nocy z soboty na niedzielę odbyła się gala UFC 301. W karcie wstępnej do oktagonu wyszła Karolina Kowalkiewicz. Jej przeciwniczką była Iasmin Lucindo.
ZOBACZ TAKŻE: Gamrot rzucił wyzwanie byłemu mistrzowi UFC! Taką dostał odpowiedź
Pochodząca z Brazylii zawodniczka nie dała szans oponentce. Urodzona w 2002 roku Lucindo bez większych problemów już od początku radziła sobie z Kowalkiewicz. Łodzianka próbowała odpowiadać na ofensywny styl walki przeciwniczki, ale nie była w stanie poradzić sobie z zawodniczką z Ameryki Południowej.
Mimo to Lucindo nie potrafiła zakończyć walki przed czasem, przez co triumfatorkę musieli wyłonić sędziowie punktowi. Jednogłośnie stwierdzono, że lepsza w tym pojedynku okazała się Brazylijka (30-27, 30-27, 30-27).
Tym samym Polka zakończyła swoją dobrą serię. Warto bowiem przypomnieć, że Kowalkiewicz przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę w swoich czterech ostatnich starciach w największej federacji MMA na świecie.
Przejdź na Polsatsport.pl