Polscy siatkarze odliczają dni do Paryża. "To będą inne igrzyska niż w Tokio"

Krystian NatońskiInne
Polscy siatkarze odliczają dni do Paryża. "To będą inne igrzyska niż w Tokio"
fot. Cyfrasport
Łukasz Kaczmarek (drugi z lewej)

Już coraz mniej czasu pozostało do rozpoczęcia tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu. Aspiracje medalowe mają nasi siatkarze. - Igrzyska w Paryżu będą inne niż w Tokio. Jeśli załapię się na nie, to pojadę z dużo większym doświadczeniem zebranym przez ostatnie trzy lata na parkietach klubowych oraz reprezentacyjnych - przekonuje atakujący Biało-Czerwonych, Łukasz Kaczmarek.

Obecnie nasi siatkarze, w niepełnym składzie, przebywają na zgrupowaniu w Spale, gdzie szykują się do zmagań w Lidze Narodów. Jak przekonuje Kaczmarek, to bardzo ważny okres przed najważniejszymi imprezami w sezonie.


- Z roku na rok, zbierając coraz więcej doświadczenia jako siatkarz, wiem jak niesamowicie ważny jest ten okres, który teraz rozpoczął się w Spale. W sezonie klubowym, który potoczył się dla nas tak jak się potoczył, nie było praktycznie takiego momentu, bo skończyliśmy kwalifikacje w Chinach, a po tygodniu zaczęła się liga. A teraz mamy trochę czasu do Ligi Narodów oraz do tego, żeby zbudować siłę na Ligę Narodów i przede wszystkim Paryż. Jestem niesamowicie szczęśliwy, że jestem tutaj od początku, bo wiem jak ważny to jest moment - zaznaczył atakujący naszej kadry w rozmowie z Martą Ćwiertniewicz.

 

ZOBACZ TAKŻE: Gwiazda reprezentacji liczy na powrót do wysokiej formy. "Potrzebuję pracy"


Kaczmarek ma za sobą niezwykle ciężki sezon w barwach Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Plaga kontuzji sprawiła, że drużyna nie liczyła się w walce o czołowe lokaty w PlusLidze oraz nie zwojowała Ligi Mistrzów.


- Czuję się naprawdę dobrze pod względem psychicznym i za to mogę podziękować rodzinie oraz przyjaciołom. Jeśli chodzi o fizykę, jeszcze potrzeba czasu. Dlatego jestem tutaj od samego początku, żeby z powrotem nabrać jak najwięcej z tej masy mięśniowej i żeby ten sezon był tak samo udany jak poprzedni - rzekł Kaczmarek.


Doświadczony siatkarz ma już za sobą udział na igrzyskach olimpijskich - w Tokio w 2021 roku w okresie pandemii COVID-19. Teraz liczy na ponowny udział - w Paryżu.


- Tamte igrzyska były inne przede wszystkim dlatego, że nie było kibiców. I to było najbardziej zauważalne. W wiosce obostrzenia były, ale przy tak wielkiej liczbie sportowców, ciężko było się do nich dostosowywać. Igrzyska w Paryżu będą inne niż w Tokio. Jeśli załapię się na nie, to pojadę z dużo większym doświadczeniem zebranym przez ostatnie trzy lata na parkietach klubowych oraz reprezentacyjnych. I przede wszystkim pojadę z doświadczeniem zebranym na igrzyskach, bo jak się jedzie pierwszy raz na igrzyska, to jest to kompletnie inaczej niż kiedy jedzie się drugi raz. Jest to na pewno kompletnie inna impreza niż mistrzostwa Europy czy Liga Narodów - skwitował Kaczmarek.

 

 

Cała rozmowa z Łukaszem Kaczmarkiem w załączonym materiale wideo.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie