To dlatego gwiazda Perugii nie chce grać w kadrze? Wyciekły sensacyjne informacje
Gwiazdor Perugii oszukiwał działaczy krajowej federacji siatkarskiej? Jak donoszą ukraińskie media, Ołeh Płotnycki, który zrezygnował z przyjazdu na zgrupowanie reprezentacji, zasłaniając się chęcią wyleczenia kontuzji, miał w tym czasie... negocjować grę dla katarskiego Al-Arabi!
Przyjmujący mistrza Włoch tuż po zakończeniu sezonu ligowego miał pojawić się na zgrupowaniu reprezentacji Ukrainy w Gródku w obwodzie chmielnickim. Kapitan "Niebiesko-Żółtych" poinformował jednak sztab szkoleniowy i działaczy krajowej federacji, że nie przyjedzie na kadrę, ponieważ chce wyleczyć kontuzję kolana, która dokuczała mu przez sporą część rozgrywek SuperLega.
ZOBACZ TAKŻE: Z Perugią zdobył mistrzostwo, teraz z innym klubem powalczy o puchar
Ukraiński portal sport.ua dotarł jednak do sensacyjnych informacji! Zdaniem tamtejszych dziennikarzy, Płotnycki miał oszukać Związek i trenera Raula Lozano, by... negocjować w tym czasie możliwość gry dla katarskiego Al-Arabi!
Do Internetu wyciekły nawet fragmenty korespondencji pomiędzy jednym z menadżerów a Ukraińską Federacją Piłki Siatkowej (FVU), w których pracujący dla Al-Arabi agent proponuje Ukraińcom 50 tysięcy euro za wyrażenie zgody na taki ruch. Jest to gigantyczna kwota, biorąc pod uwagę to, iż za wydanie zgody na transfer Płotnyckiego do Włoch ukraiński Związek zainkasował "zaledwie" 5 tysięcy euro.
"Kapitan reprezentacji Ukrainy Ołeh Płotnycki odmówił gry w reprezentacji nie ze względu na urazy, ale dlatego, że zamierzał zarobić, grając latem w katarskim Al-Arabi. Jest tylko jeden problem: takie przejście wymaga pozwolenia na transfer, wydawanego przez Ukraińską Federację Piłki Siatkowej. FVU kategorycznie odmówiło wydania wniosku, na co zareagował jeden z menadżerów, proponując w prywatnej korespondencji z przedstawicielem Związku 50 tysięcy euro za zgodę na transfer. Federacja nie skusiła się jednak na pieniądze katarskich szejków" - podaje sport.ua.
As Perugii nie jest jedynym zawodnikiem, który odmówił przyjazdu na kadrę. W barwach "Niebiesko-Żółtych" nie zobaczymy w najbliższym czasie również Wasyla Tupczija z Barkomu Każany-Lwów, Timofieja Polujana z AO Milon Neas Smyrnis oraz kilku graczy SC Prometey Dnipro. Siatkarze mistrza Ukrainy swoją nieobecność na kadrze usprawiedliwiają kontuzjami, a na dowód wysłali do sztabu zwolnienia od... tego samego lekarza.
Mychajło Melnyk, prezes Ukraińskiej Federacji Piłki Siatkowej (FVU), nie wierzy w deklaracje zawodników i w rozmowie z rodzimymi mediami zagroził niesubordynowanym graczom dotkliwymi karami, z dwuletnimi dyskwalifikacjami włącznie!
Przejdź na Polsatsport.pl