Powrót do kadry po przerwie. Czy Malwina Smarzek pomoże w walce o medal IO?
Polskie siatkarki przygotowują się do startu sezonu reprezentacyjnego. Wśród Biało-Czerwonych jest Malwina Smarzek, która po przerwie wróciła do kadry. Sama jednak podkreśla, że trudno jej ocenić własną formę.

Tak dziś wygląda Malwina Smarzek. Kolejna zmiana! (ZDJĘCIA)
Pierwsze spotkanie LN Polki rozegrają 14 maja z Włoszkami w tureckiej Antalyi. Wcześniej - w czwartek i piątek - drużyna prowadzona przez trenera Stefano Lavariniego zmierzy się towarzysko w Bielsku-Białej z Holandią.
ZOBACZ TAKŻE: Koniec sezonu dla reprezentanta Polski! Nikola Grbić będzie miał ból głowy
- Przed rozpoczęciem minionego sezonu klubowego celem był udany powrót do Włoch. Uważam, że tamta liga jest najsilniejsza na świecie, najbardziej wyrównana. Patrząc na ranking atakujących, to zadanie to udało się w miarę zrealizować. Poza tym chciałam dotrwać bez poważnego urazu do sezonu reprezentacyjnego, aby móc tutaj przyjechać w dobrej dyspozycji. Jestem tu dwa tygodnie i jest w wszystko w porządku - powiedziała Smarzek.
Podkreśliła, że obecnie czuje się dobrze nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. W trakcie środowego spotkania z dziennikarzami stwierdziła, że nie może oficjalnie potwierdzić, czy wyjdzie na parkiet podczas spotkań w Bielsku-Białej.
- Trochę bym ostudziła naszych kibiców. Nie chcę powiedzieć, że w reprezentacji panuje teraz bałagan. Jednak trzeba brać pod uwagę, że nie wszystkie zawodniczki przyjechały na zgrupowanie w tym samym czasie. Nie miały tyle samo czasu na odpoczynek po zmaganiach ligowych. Ciężko samej ocenić, w jakiej jest się dyspozycji. Jeśli nam te sparingi pójdą dobrze, to wspaniale. Jednak jeśli słabiej, to nie należy wyciągać z tego wniosków na przyszłość. Nie odkryję niczego nowego, ale siatkówka jest grą zespołową i podczas spotkań trzeba być bardzo dobrze zgranym. Na to potrzeba czasu - dodała Smarzek.
Siatkarka zespołu VBC Trasporti Pesanti Casalmaggiore była jedną z liderek reprezentacji prowadzonych przez wcześniejszych selekcjonerów. W zeszłym sezonie znalazła się co prawda w szerokiej kadrze, jednak nie odegrała znaczącej roli w zespole i nie była w czternastce, która wywalczyła historyczne trzecie miejsce w Lidze Narodów i awans do tegorocznych igrzysk olimpijskich.

Tak dziś wygląda Malwina Smarzek. Kolejna zmiana! (ZDJĘCIA)
