GP Francji: Czy czeka nas kolejne starcie tytanów?
Po znakomitym ściganiu, które zafundowali nam dwa tygodnie temu zawodnicy MotoGP, pora wracać na motocykle i walczyć o kolejne punkty w mistrzostwach świata. Areną rywalizacji w ten weekend będzie ikoniczny obiekt - tor Le Mans, który dwudziesty piąty rok z rzędu będzie gościł najszybszych motocyklistów świata.
W zeszłym sezonie ze zwycięstwa w wyścigu GP cieszył się Marco Bezzecchi. Na podium zabrakło Pecco Bagnaii, który uwikłany był w incydent z Maverickiem Vinalesem. Zabrakło także na podium Marca Marqueza, który popełnił błąd, zakończony wywrotką.
W tym roku liczymy na fantastyczny bój o zwycięstwo. Swą prędkość będą chcieli udowodnić Marquez i Martin. Pierwszy głodny zwycięstwa na Ducati, drugi po wywrotce z Jerez chce pokazać, na co go stać w walce o miejsce w ekipie fabrycznej na sezon 2025. Szef Ducati Corse - Gigi Dall Igna przyznał przed weekendem, że już w Mugello poznamy drugiego zawodnika zespołu fabrycznego Ducati. Co więcej, przyznał, że historia wyścigowa będzie ważniejsza, niż wyniki w sezonie 2024. Czyżby to jednak Marquez miał ścigać się w czerwonych barwach?
W ten weekend na torze Le Mans zobaczymy także Milana Pawelca w Red Bull Rookies Cup. Polak po niefortunnym początku sezonu - złamaniu kości śródręcza podczas rundy w Jerez - został dopuszczony przez lekarzy do ścigania.
Wszystkie wyścigi, kwalifikacje i treningi na Polsat Sport Premium 2 oraz 5, Polsatsport.pl i Polsat Box GO.
Przejdź na Polsatsport.pl