Hubert Hurkacz skomentował wygraną z Rafaelem Nadalem. "To dało mi motywację"
Hubert Hurkacz - Rafael Nadal. Skrót meczu
Wojciech Fibak: Droga do finału dla Hurkacza jest otwarta
Tomasz Tomaszewski: Widać, że Hurkacz jest graczem nowoczesnym
Hubert Hurkacz powiedział po zwycięstwie nad Rafaelem Nadalem 6:1, 6:3 w drugiej rundzie turnieju ATP rangi Masters 1000, że gra ze słynnym Hiszpanem to coś specjalnego. Jak przyznał, w czasie meczu nie zwracał uwagi na aplauz trybun dla tenisisty z Majorki.
Na konferencji prasowej na Foro Italico Hurkacz podkreślił: "Gra z Rafą jest czymś innym niż z pozostałymi przeciwnikami".
Pytany o emocje i ewentualną większą presję, odparł, że był przejęty tym, że mógł wreszcie z nim zagrać.
ZOBACZ TAKŻE: Efektowny powrót w drugim secie i kolejne zwycięstwo Igi Świątek w Rzymie!
"To dało mi motywację" - przyznał po pierwszej w karierze potyczce z Nadalem.
Poproszony o porównanie emocji, jakie towarzyszyły w sobotę, i tymi podczas meczu z Rogerem Federerem na Wimbledonie w 2021 roku, powiedział: "Myślę, że może trochę większe były z Rogerem, jednak wtedy to był ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego, a tu była pierwsza moja runda. Ale na pewno zawsze chciałem się zmierzyć z Rafą".
"Zobaczenie go z bliska i poczucie, jak gra było czymś wyjątkowym" - dodał.
Zapytany przez PAP o to, jak udało mu się "wyłączyć", by nie słyszeć aplauzu pełnych trybun dla Nadala, 27-letni wrocławianin przyznał: "Jeżeli chodzi o kibiców to oczywiście kibicowali +Rafie+, lepiej go znają. Tak naprawdę jednak to nie było coś, na co zwracałem uwagę".
W kolejnej rundzie rywalem Polaka będzie 28. w światowym rankingu Argentyńczyk Tomas Martin Etcheverry.
Przejdź na Polsatsport.pl