Novak Djoković zabrał głos po niebezpiecznym incydencie. Co ze zdrowiem Serba?
Mecz Novak Djoković - Corentin Moutet przerwany. Zabawna sytuacja w Rzymie
Novak Djokovic - Corentin Moutet. Skrót meczu
Novak Djoković podczas rozdawania autografów został trafiony w głowę ciężką butelką. Teraz lider rankingu ATP zabrał głos w sprawie swojego stanu zdrowia.
Djoković w piątek 10 maja rozegrał swój pierwszy mecz podczas tegorocznej edycji turnieju ATP w Rzymie. Przeciwnikiem serbskiego zawodnika był Corentin Moutet. Jeden z najsłynniejszych tenisistów na świecie bez większych problemów zapewnił sobie awans do trzeciej rundy imprezy na Półwyspie Apenińskim, wygrywając mecz 6:3, 6:1.
ZOBACZ TAKŻE: Mecz Djokovicia przerwany. Lider rankingu nie mógł w to uwierzyć (WIDEO)
Po pojedynku miała miejsce groźna sytuacja. Djoković rozdawał autografy, kiedy na głowę spadła mu ciężka butelka. Wypadła ona z plecaka jednego z kibiców. Serb od razu padł na ziemię. Cały incydent wyglądał bardzo groźnie.
Kibice martwili się o zdrowie Djokovicia. Lider światowego rankingu postanowił zabrać głos w tej sprawie. Opublikował post w swoich mediach społecznościowych.
"Dziękuję za wszystkie wiadomości z wyrazami troski. To był wypadek, a ze mną wszystko w porządku. Odpoczywam w hotelu z okładem z lodu. Do zobaczenia w niedzielę" - napisał Serb na swoim oficjalnym koncie na platformie X.
Kolejnym rywalem Djokovicia podczas zmagań w stolicy Włoch będzie Alejandro Tabilo. Jak przekazał serbski zawodnik, ten pojedynek ma odbyć się w niedzielę 12 maja.
Przejdź na Polsatsport.pl