Iga Świątek w ćwierćfinale turnieju w Rzymie! Pokonała byłą liderkę rankingu — fot. PAP

Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Rzymie

Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA w Rzymie. W meczu 1/8 finału Polka pokonała w dwóch setach byłą liderkę światowego rankingu, Niemkę Angelique Kerber, 7:5, 6:3. Skrót meczu Świątek - Kerber w załączonym materiale wideo.

Tenisistka z podwarszawskiego Raszyna dotarła do 1/8 finału bez straty seta, odprawiając Amerykankę Bernardę Perę (6:0, 6:2) i reprezentującą Kazachstan Rosjankę Julię Putincewą (6:3, 6:4).

ZOBACZ TAKŻE: Świątek miażdży konkurencję! Gigantyczna przewaga Polki

W walce o ćwierćfinał turnieju w stolicy Włoch Świątek mierzyła się z byłą liderką światowego rankingu, Niemką Angelique Kerber, która we wcześniejszych rundach pokonała - także bez straty seta! - Amerykankę Lauren Davis (6:1, 6:0), Rosjankę Weronikę Kudiermietową (6:3, 6:0) i Białorusinkę Aliaksandrę Sasnowicz, która jako jedyna potrafiła postraszyć w jednym secie zawodniczkę zza Odry, przegrywając partię dopiero po tie-breaku.

Zdecydowaną faworytką poniedziałkowego starcia była jednak Polka, za którą przemawiała nie tylko obecna pozycja w zestawieniu WTA (Iga Świątek jest liderką, zaś Angelique Kerber plasuje się w nim na 331. pozycji), ale i historia bezpośrednich pojedynków z Niemką. Tenisistki mierzyły się dotychczas dwukrotnie i... w obu przypadkach górą była nasza sportsmenka, która wygrała w 2022 roku w 1/8 finale turnieju w Indian Wells 4:6, 6:2, 6:3 oraz w tegorocznym United Cup 6:3, 6:0.

Wszystkie liderki rankingu WTA w historii. Wymienisz je wszystkie?

W pierwszej partii obie tenisistki dość długo zgodnie punktowały przy własnym podaniu. Na pierwsze przełamanie trzeba było czekać do ósmego gema, kiedy Świątek - wykorzystując drugiego break pointa - wyszła na prowadzenie 5:3. Reprezentantka Niemiec błyskawicznie popisała się jednak przełamaniem powrotnym, a następnie - broniąc pięć (!) piłek setowych - doprowadziła do wyrównania. Ostatnie słowo należało jednak do tenisistki z Raszyna, która najpierw bez problemów zapunktowała przy swoim serwisie, a następnie - po długiej walce - po raz drugi przełamała rywalkę i zamknęła tę partię, wykorzystując ósmą piłkę setową.

Druga odsłona pojedynku rozpoczęła się po myśli Kerber, która już przy pierwszej okazji przełamała Polkę, a następnie zdobyła punkt przy swoim podaniu, wychodząc na prowadzenie 2:0. Iga Świątek błyskawicznie odrobiła straty, przełamując Niemkę w czwartym gemie, a następnie była bliska powtórzenia tego w szóstym, ale Kerber zdołała wówczas obronić break pointa i po sześciu gemach był remis 3:3. To było jednak wszystko, na co tego dnia stać było 36-latkę z Bremy. Iga Świątek wygrała trzy kolejne gemy i - wykorzystując pierwszą piłkę meczową - zamknęła to spotkanie w dwóch setach, wygrywając 7:5, 6:3.