Porażka z Hurkaczem dała Nadalowi do myślenia. Wymowne słowa Hiszpana
Hubert Hurkacz - Rafael Nadal. Skrót meczu
Wojciech Fibak: Droga do finału dla Hurkacza jest otwarta
Tomasz Tomaszewski: Widać, że Hurkacz jest graczem nowoczesnym
"Bajkowy tenis". Świetna wymiana w meczu Hurkacz - Nadal
Rafael Nadal, były lider rankingu ATP, wciąż nie wie, czy zagra w wielkoszlemowym French Open, który rozpocznie się 26 maja w Paryżu. Hiszpański tenisista, rekordzista pod względem liczby triumfów w tym turnieju, przyznaje, że poziom jego gry jest "nieprzewidywalny".
Nadal nie grał prawie cały zeszły sezon z powodu problemów z biodrem. W styczniu wrócił na korty, jednak w trakcie turnieju w Brisbane doznał urazu mięśnia, który ponownie wykluczył go z gry na trzy miesiące.
ZOBACZ TAKŻE: Dramatyczne wyznanie byłego lidera rankingu ATP. "Nigdy o tym nie mówiłem"
37-letni tenisista najprawdopodobniej w tym roku zakończy karierę, ale nim to nastąpi, chce jeszcze dwukrotnie wystąpić w Paryżu - podczas wielkoszlemowego French Open i w igrzyskach olimpijskich. Gra słynnego Hiszpana na jego ulubionej nawierzchni, czyli kortach ziemnych, nie napawa jednak kibiców optymizmem, a sam zawodnik przyznaje, że w drugim Wielkim Szlemie w tym sezonie zagra tylko, jeśli będzie prezentował odpowiednio wysoki poziom.
W rozgrywanym obecnie w Rzymie turnieju rangi Masters 1000 Nadal odpadł już w drugiej rundzie po wysokiej porażce z dziewiątym w światowym rankingu Hubertem Hurkaczem. Przed tym pojedynkiem Hiszpan był dobrej myśli i przyznawał, że "jest coraz lepiej, zarówno fizycznie, jak i tenisowo". Przegrana 1:6, 3:6 spowodowała jednak, że pod znakiem zapytania postawił występ na kortach im. Rolanda Garrosa, na których triumfował 14-krotnie.
- Przez ostatnie trzy lata nie grałem wystarczająco dużo, jest wiele wątpliwości, wiele pytań. Wszystkie mecze są teraz dla mnie trudniejsze i bardziej nieprzewidywalne niż w przeszłości - powiedział pochodzący z Majorki zawodnik.
Jeśli Nadal zdecyduje się zagrać w Paryżu, będzie to dla niego wyjątkowy turniej pod kilkoma względami. Po raz 18. wystąpi we French Open, jednak po raz pierwszy przystąpi do niego będąc tak nisko notowanym - w poniedziałek awansuje z 305. na 276. miejsce w światowym rankingu. Nigdy wcześniej też nie grał tak mało w imprezach poprzedzających tę odsłonę Wielkiego Szlema - ma za sobą jedynie osiem meczów od powrotu do gry w połowie kwietnia.
Turniej na kortach im. Rolanda Garrosa rozpocznie się 26 maja, a zakończy 9 czerwca.
Jak zmieniał się Hubert Hurkacz?