Aryna Sabalenka obroniła piłki meczowe. Teraz zagra z "koszmarem Igi Świątek"
Aryna Sabalenka pokonała Elinę Switolinę 4:6, 6:1, 7:6 (9:7) w meczu czwartej rundy turnieju WTA w Rzymie. Przeciwniczką Białorusinki w ćwierćfinale będzie Jelena Ostapenko.
Switolina dobrze rozpoczęła pojedynek, przełamując rywalkę w trzecim gemie. Później Sabalenka była w stanie doprowadzić do wyrównania, jednak po chwili Ukrainka ponownie okazała się lepsza, pokonując Białorusinkę przy jej własnym serwisie. Pierwszy set zakończył się triumfem Switoliny 6:4.
ZOBACZ TAKŻE: Najpierw nerwówka, potem dominacja. Hubert Hurkacz w 1/8 finału w Rzymie!
Przegrana partia zadziałała na wiceliderkę światowego rankingu jak płachta na byka. Sabalenka w drugiej odsłonie dominowała na korcie, wygrywając trzy gemy serwisowe oponentki, w tym samym czasie dając się przełamać tylko raz. Dzięki temu tenisistka z Mińska wygrała seta 6:1.
Ostatnia część tej rywalizacji była bardzo wyrównana. Switolina miała dwie piłki meczowe, jednak nie potrafiła ich wykorzystać. O wyniku partii musiał zadecydować tie-break, w którym szalę zwycięstwa na swoją stronę przechyliła Sabalenka (9:7), tym samym zapewniając sobie awans do ćwierćfinału.
Teraz przed Białorusinką stanie zawodniczka, która przez wielu nazywana jest "koszmarem Igi Świątek". Wiceliderka światowego rankingu zmierzy się z Jeleną Ostapenko, która do tej pory już cztery razy pokonała raszyniankę.
Jak zmieniała się Aryna Sabalenka? Tak gwiazda tenisa wyglądała kiedyś (ZDJĘCIA)