Kolejne pożegnanie w Jastrzębskim Węglu. Tym razem to atakujący
Jastrzębski Węgiel pożegnał się z kolejnym siatkarzem. Tym razem oficjalnie potwierdzono, że z drużyny odchodzi Ryan Sclater. Kanadyjski atakujący spędził w ekipie mistrzów Polski tylko rok.
Sclater dołączył do Jastrzębskiego Węgla w lipcu zeszłego roku. Zastąpił wówczas Jana Hadravę, który zdecydował się na rozwiązanie kontraktu i - za zgodą klubu - przeszedł do tureckiego Galatasaray Stambuł.
ZOBACZ TAKŻE: Tak Śliwka pożegnał się z ZAKSĄ. Te słowa łapią za serce
- Głównym powodem mojego przyjścia do Jastrzębskiego Węgla jest chęć gry na najwyższym możliwym poziomie, bycie częścią drużyny, którą tworzy tylu świetnych zawodników, od których można się dużo nauczyć. Chcę pracować w tym zespole na coś niesamowitego i wygrywać jak najwięcej spotkań - mówił wówczas Kanadyjczyk.
Atakujący dobrze odnalazł się w drużynie i był wsparciem dla Jeana Patry’ego. Wraz z klubem wywalczył także mistrzostwo Polski. Teraz postanowił jednak odejść z Jastrzębskiego Węgla.
- Zdecydowanie zapamiętam doświadczenie gry w jastrzębskiej hali, z pewnością także kibiców, ponieważ w Polsce gra się przed liczną publicznością, która kocha siatkówkę, rozumie tę grę i bardzo nas docenia. Fani są bardzo dumni ze swojej drużyny. To jest coś, co z pewnością zapamiętam na zawsze - zapewnił zawodnik w pożegnalnej rozmowie na łamach oficjalnej strony internetowej klubu.
Ryan Sclater łączony jest medialnie z przenosinami do Francji.
Transfery w PlusLidze. Którzy siatkarze zmienią klub po sezonie?