Dlaczego Świątek jest pierwsza, a Hurkacz dziewiąty? Jak liczone są punkty rankingowe w WTA i ATP?
Patrząc na wyniki Igi Świątek i Huberta Hurkacza, polscy kibice mogą czuć dumę. Nasi reprezentanci świetnie prezentują się na kortach całego globu i zajmują kolejno pierwszą i dziewiątą pozycję w światowych zestawieniach. Czemu zawdzięczają swoją wysoką pozycję i jak liczone są punkty w rankingach WTA i ATP?
Ponad 100 tygodni na szczycie
Iga Świątek jest liderką światowego rankingu od listopada 2023 roku. Nie jest to jednak jej debiut w tej roli, bo wcześniej raszynianka zajmowała pierwszą lokatę od kwietnia 2022 roku do września 2023 roku. Łącznie Iga spędziła już ponad 100 tygodni na szczycie rankingu WTA.
ZOBACZ TAKŻE: Doszukali się niebywałych faktów o Świątek, Sabalence i Gauff. Kto by pomyślał!
Takie osiągnięcie sprawia, że Iga Świątek w wieku zaledwie 22-lat zapisała się złotymi zgłoskami na kartach historii światowego tenisa. Tylko dziewięć tenisistek, łącznie z Polką, było w stanie obronić poozycję lidera przez tak długi czas!
Dominacja Igi Świątek jest aktualnie niepodważalna, a jej przewaga nad drugą w rankingu WTA Aryną Sabalenką wynosi blisko 3500 punktów! Aby w pełni docenić osiągnięcie raszynianki, warto wiedzieć, jak liczone są punkty w rankingu WTA.
Jak liczone są punkty w rankingu WTA?
Ranking WTA, czyli Women’s Tennis Association, jest zdecydowanie najważniejszym zestawieniem w kobiecym tenisie. O tym, dlaczego jest tak istotny, wiemy niemal intuicyjnie. Im lepsza pozycja w rankingu, tym większy prestiż. Jednocześnie pozwala to na udział w turniejach wysokiej rangi bez potrzeby walki w kwalifikacjach, a także gwarantuje rozstawienie w drabince turniejowej.
Ranking WTA tworzony jest na podstawie 16 najlepszych występów turniejowych danej zawodniczki w przeciągu 52 tygodni. Turnieje, które są brane pod uwagę, to: Wielkie Szlemy (Australian Open, Roland Garros, Wimbledon, US Open), turnieje WTA 1000 (Indian Wells, Miami Open, Madrid Open, China Open), 2 nieobowiązkowe turnieje WTA 1000, 6 wyników ze wszystkich turniejów o odpowiedniej randze.
Zawodniczki zbierają punkty przez 52 tygodnie, a do ich wyniku zalicza się 16 najlepszych występów w wymienionych powyżej turniejach. Jeśli tenisistka awansuje do elitarnego turnieju WTA Finals, który jest organizowany dla ośmiu najlepszych tenisistek rankingu WTA pod koniec roku kalendarzowego, to do jej rankingu zaliczane jest 17 imprez.
Ile punktów w rankingu WTA daje zwycięstwo w turnieju?
Na tak postawione pytanie należy odpowiedzieć słynnym: to zależy. Zależy oczywiście od rangi turnieju. Występy w Wielkim Szlemie są bowiem punktowane o wiele bardziej szczodrze niż występy w podrzędnych imprezach.
Wspomniane turnieje wielkoszlemowe wyróżniają się następującą punktacją do rankingu WTA:
2000 punktów za wygraną w całym turnieju,
1300 punktów za udział w finale,
780 punktów za udział w półfinale,
430 punktów za udział w ćwierćfinale,
240 punktów za udział w 1/16 finału,
130 punktów za udział w 1/32 finału,
70 punktów za udział w 1/64 finału,
10 punktów za udział w 1/128 finału,
40, 30, 20 i 2 punkty za udział w poszczególnych szczeblach eliminacji.
Z kolei za zwycięstwo w WTA Finals można otrzymać 1500 punktów, a za triumf w WTA 1000… 1000 punktów. Każdy turniej ma określoną rangę i liczbę punktów do zdobycia za wygraną lub udział w kolejnych rundach.
Gołym okiem widać, że zwycięstwa Igi Świątek w takich turniejach, jak chociażby niedawna impreza w Madrycie są kluczowe z punktu widzenia jej pozycji w rankingu. Ewentualna, czwarta już, wygrana, w Roland Garros tylko umocniłaby Igę w roli pierwszej rakiety świata!
Jak liczone są punkty w rankingu ATP?
Hubert Hurkacz od listopada 2023 roku utrzymuje się w czołowej dziesiątce rankingu ATP. To wielkie osiągnięcie dla Polaka, który jak równy z równym rywalizuje z najlepszymi tenisistami świata. Popularny Hubi wie, jak smakuje triumf w ważnym turnieju – w 2021 roku wygrał imprezę w Miami, a w tym samym roku był półfinalistą Wimbledonu, gdzie uległ Mateo Berrettiniemu.
Hurkacz skrupulatnie gromadzi punkty do swojego rankingu ATP. Punkty, które liczone są w bardzo podobny sposób, jak te do rankingu WTA.
Wśród panów pod uwagę bierze się nie 16, jak w przypadku pań, a 19 najlepszych wyników turniejowych na przestrzeni ostatnich 52 tygodni. Jeśli tenisista wystąpi do ATP Finals, co Hurkaczowi udało się w 2023 roku, wówczas otrzymuje bonus w postaci dodatkowej imprezy zaliczanej do rankingu.
Punktacja za poszczególne turnieje do rankingu ATP jest łudząco podobna, jak w przypadku WTA. Za wygraną w Wielkim Szlemie tenisista otrzyma 2000 punktów, wygrana w ATP Finals to z kolei maksymalnie 1500 punktów – w tym turnieju dodatkowo premiowane są wygrane na poszczególnych szczeblach drabinki.
Triumf w imprezie rangi ATP Masters 1000 to, rzecz jasna, 1000 punktów. Poszczególne zawody często mają w nazwie liczbę, która symbolizuje ni więcej, ni mniej, niż liczbę punktów do rankingu ATP, które można zdobyć za wygraną w finale.
Świątek i Hurkacz kolekcjonują punkty
Znając reguły, które wiążą się z rankingami WTA i ATP, można uzyskać szerszą perspektywę na klucz doboru turniejów przez zawodniczki i zawodników. Światowa czołówka najczęściej bierze udział w obowiązkowych imprezach zaliczanych do zestawienia oraz tych zawodach, które są najwyżej punktowane.
Choć zagorzałych fanów Igi Świątek i Huberta Hurkacza z pewnością nie trzeba do tego przekonywać, to warto podkreślić, że Polaków – także tych zajmujących niższe miejsca w rankingach – należy dopingować w każdym turnieju, nawet tym nieco mniej prestiżowym. Dobre występy na „tenisowych peryferiach” pozwalają bowiem budować lepszą pozycję w światowym zestawieniu, co ma niebagatelny wpływ na szansę gry w kluczowych turniejach.