Trener Polaków o szokujących wydarzeniach na Słowacji. "Ten świat jest jakiś pogubiony"
Robert Kalaber po meczu Polski na hokejowych mistrzostwach świata wypowiedział się na temat szokujących wydarzeń, które miały miejsce w jego ojczyźnie. Trener Biało-Czerwonych życzył premierowi Słowacji szybkiego powrotu do zdrowia.
Polacy zmierzyli się ze Słowakami w środę 15 maja podczas hokejowych mistrzostw świata. Biało-Czerwoni przegrali to spotkanie 0:4. Po zakończeniu meczu głos postanowił zabrać trener polskich hokeistów - Robert Kalaber.
ZOBACZ TAKŻE: Kontuzja Polaka na mistrzostwach świata. Nie mógł ustać na nogach (WIDEO)
- Trzeba pogratulować przeciwnikowi. Dziękuję naszym chłopakom za walkę. Przez te cztery mecz prezentowali się dobrze, również pod względem kondycyjnym. Zrobiliśmy kilka błędów - stwierdził słowacki szkoleniowiec w rozmowie z Michałem Białońskim.
Selekcjoner został również zapytany o wydarzenia w jego ojczyźnie. W środę premier Słowacji Robert Fico został postrzelony przez zamachowca. Do ataku doszło w miejscowości Handlova, niedaleko Bańskiej Bystrzycy, po wyjazdowym posiedzeniu rządu. Media informowały, że odniósł rany brzucha i klatki piersiowej. Policja zatrzymała 71-letniego napastnika, motywy jego działania są nieznane.
- Jest to niemożliwe, co się dzieje. Wojny, zamachy. Ten świat jest jakiś pogubiony. Mam nadzieję, że będzie OK. Trzymam kciuki za premiera, aby wrócił do zdrowia - powiedział Kalaber.
Swój następny mecz na mistrzostwach świata Polacy rozegrają w piątek 17 maja - wtedy zmierzą się z Amerykanami.
Przejdź na Polsatsport.pl