Kapitalny finisz na inaugurację Women Power Series, Zen Spirit z pierwszą koroną

Robert IwanekInne

Wyjątkowych emocji dostarczyły sobotnie zmagania na Torze Służewiec. W pierwszej gonitwie Women Power Series po niesamowitym finiszu wygrał Taymour pod Darią Pantchev, zaś po pierwszą koronę sezonu sięgnął Zen Spirit pod Vaclavem Janackiem.

Kapitalny finisz na inaugurację Women Power Series, Zen Spirit z pierwszą koroną
Fot. PAP
Oliwia Szarłat, ubiegłoroczna triumfatorka Women Power Series, minimalnie przegrała pierwszą gonitwę tegorocznego cyklu

W wyjątkowej gonitwie tylko dla amazonek w gronie faworytek wymieniano między innymi Oliwię Szarłat, która w ubiegłym roku wygrała zarówno inaugurację, jak i cały cykl Women Power Series, a także najbardziej utytułowaną w tym gronie Joannę Wyrzyk, która w karierze wygrała 124 gonitwy, a w cyklu Women Power Series okazała się najlepsza w sezonie 2021. Pierwszą gonitwę tegorocznego cyklu wygrał jednak pięcioletni Taymour pod dżokejką Darią Pantchev, ale rywalizacja miała niesamowity przebieg, gdyż Taymour, Green Clover (pod Oliwią Szarłat) i God od War pod Magdaleną Kierzkowską wpadły na metę niemal równocześnie!

 

ZOBACZ TAKŻE: I Am Maximus i Paul Townend triumfatorami legendarnych zawodów

 

Niespodzianki nie było natomiast w rywalizacji o Nagrodę Westmister Rulera. W pierwszej z gonitw, składającej się na polską Potrójną Koronę (pozostałe to Derby i St. Leger), triumfował lider rocznika, koń Zen Spirit pod dżokejem Vaclavem Janackiem. Podopieczny trenera Macieja Jodłowskiego ma za sobą nie tylko znakomitą końcówkę ubiegłego sezonu, ale i doskonałe otwarcie bieżącego. To właśnie Zen Spirit, ubiegłoroczny król dwulatków, wygrał Nagrodę Strzegomia, najważniejszą gonitwę pierwszego dnia sezonu wyścigowego w Polsce (20 kwietnia 2024). W sobotę potwierdził klasę, wyprzedzając bez większych problemów Coloniusa i Smoke Plume'a.

 

W Nagrodzie Westminster Wiosennej również triumfował faworyt. Pierwszy tegoroczny klasyk wygrała Magnezja pod Dastanem Sabatbekowem, która już wcześniej - w Nagrodzie Dżamajki - udowodniła, że w bieżącym sezonie trzeba będzie się z nią liczyć. Drugie miejsce zajęła klacz Kudafushi z Czech, zaś podium zamknęła Socorania.

 

Do sporej sensacji doszło natomiast w Nagrodzie Jaroszówki. Tu zwycięzcą okazał się nieliczony Intuitive pod Dastanem Sabatbekowem, który wygrał o 3/4 długości. Nagrodę Golejewka zdobył zaś Jolly Jumper pod dżokejem Martinem Srnecem, który na ostatnich metrach wyprzedził o łeb Timemastera i Miss Dynamite.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie