Napięty grafik Igi Świątek! Co czeka liderkę światowego rankingu?
Przed Igą Świątek niezwykle intensywny czas! Tenisowy sezon na kortach ziemnych – tak ukochanych przez polską zawodniczkę – wchodzi w decydującą fazę. Już wkrótce okaże się, czy tak jak w poprzednich latach pierwsza rakieta świata da kolejne dowody swojej dominacji na mączce. Jak przedstawia się kalendarz Igi Świątek na najbliższe dni i tygodnie?
Rzymski finał
W czwartek Iga Świątek nie pozostawiła złudzeń Coco Gauff i rozprawiła się z Amerykanką w dwóch setach, wygrywając 6:4 i 6:3. Trwający godzinę i czterdzieści osiem minut mecz toczył się pod dyktando Polki, który dzięki zwycięstwu zapewniła sobie awans do finału turnieju WTA 1000 w Rzymie.
W ostatnim meczu imprezy rywalką Igi Świątek będzie druga w rankingu WTA, Aryna Sabalenka. Białorusinka swój półfinał również rozstrzygnęła w dwóch setach, pokonując Daniele Collins 7:5, 6:2 spędzając na korcie godzinę i dwadzieścia pięć minut. W teorii Sabalenka powinna być bardziej wypoczęta przed meczem finałowym. W praktyce, kilkanaście minut różnicy nie powinno mieć znaczenia dla Świątek, która od strony fizycznej i kondycyjnej jest rewelacyjnie przygodowa do sezonu.
Iga Świątek zwyciężała w Rzymie dwukrotnie, w 2021 oraz w 2022 roku i z pewnością liczy na trzeci triumf. Warto jednak podkreślić, że najważniejsza impreza tej wiosny dopiero przed Polką, bo już za kilka dni startuje wielkoszlemowy French Open!
Świątek w drodze po czwarty triumf w Roland Garros
Świątek jest trzykrotną mistrzynią Rolanda Garrosa, ale w sporcie, zwłaszcza w przypadku Polki, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pierwsza rakieta świata pojedzie do Paryża w jednym celu – zgarnąć kolejny tytuł wielkoszlemowy.
Rywalizacja na paryskich kortach rozpocznie się już w poniedziałek, 20 maja, jednak wówczas na kortach rywalizować będą zawodniczki, które o prawo udziału w głównym turnieju powalczą w kwalifikacjach.
Turniej główny rozpocznie się 26 maja, a mecze pierwszej rundy będą rozgrywane do 28 maja włącznie. To właśnie w tych dniach Polka rozegra swój pierwszy mecz na tegorocznym French Open. Kto będzie rywalką Igi Świątek w pierwszej rundzie Roland Garros? O tym przekonamy się 23 maja, gdyż to właśnie na ten dzień zaplanowano losowanie głównej drabinki turniejowej.
Podczas French Open zarówno Igę, jak i jej sztab oraz polskich kibiców czekają bardzo intensywne dni. Polkę, która z pewnością celuje w czwarty triumf w Paryżu i piąty wielkoszlemowy tytuł, od wzniesienia trofeum nad głowę dzieli aż siedem spotkań, które zostaną rozegrane na przestrzeni dwóch tygodni.
W ciągu czternastu dni Iga będzie zmagać się nie tylko z rywalkami, ale także z własnym organizmem. Sobotni finał turnieju w Rzymie będzie dla Świątek meczem numer 35 w tym sezonie. Tylko Elena Rybakina może pochwalić się taką samą liczbą rozegranych spotkań w 2024 roku. Dla porównania Aryna Sabalenka ma jak dotąd na koncie 27 konfrontacji.
Jeśli zatem Iga Świątek awansuje do finału Roland Garros, za co oczywiście trzymamy kciuki, to będzie miała na koncie 42 rozegrane mecze w 2024 roku. Rzecz jasna, taka liczba to zasługa samej raszynianki, która seryjnie zgarnia kolejne tytułu. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to spore obciążenie, zarówno fizyczne, jak i mentalne, dla wciąż młodej zawodniczki.
Co po Roland Garros?
Po zakończeniu French Open najlepsze tenisistki świata przeniosą się na trawę i rozpoczną miesięczny marsz w kierunku Wimbledonu. Przed rokiem Iga wystąpiła tylko w jednym turnieju przed rywalizacją na londyńskich kortach. Możliwe, że w 2024 roku sytuacja będzie bliźniaczo podobna, zwłaszcza że Świątek zapowiedziała już swój udział w turnieju w Berlinie (15-23 czerwca).
Wimbledon rozpocznie się 1 i potrwa do 14 lipca. Polka, która do tego czasu niemal na pewno utrzyma pozycję liderki światowego rankingu, na pewno przystąpi do rywalizacji jako jedna z faworytek, jednak nie będzie murowaną kandydatką do trofeum. Choć Iga z roku na rok poprawia swoje umiejętności gry na trawie, to wciąż nie jest to nawierzchnia, na której czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie.
Po Wimbledonie Iga skupi się z pewnością na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, które zostaną rozegrane na kortach… Rolanda Garrosa. Polka niemal z urzędu jest zatem kandydatką do złota, a ewentualna wygrana w zbliżającym się French Open tylko wzmocni jej pozycję. Turniej olimpijski odbędzie się między 27 lipca a 4 sierpnia.
Przed Igą Świątek niezwykle intensywne miesiące, w trakcie których ma szansę na kilka niezwykle prestiżowych triumfów. Pierwsza rakieta świata w ostatnich tygodniach zachwyca formą i jeśli podtrzyma dobrą dyspozycję, to polscy kibice powinni mieć mnóstwo powodów do radości!
Jak zmieniała się Iga Świątek?