Wszyscy mówią o finale, a tu jeszcze taki cios. Świątek znów to zrobiła Sabalence
Po triumfie w sobotnim finale turnieju WTA 1000 w Rzymie Iga Świątek umocniła się na pierwszym miejscu światowego rankingu tenisistek. Nad drugą Białorusinką Aryną Sabalenką ma już 3557 punktów przewagi. Magda Linette zajmuje 50. pozycję, a Magdalena Fręch - 54.
Wzrosła także różnica pomiędzy Sabalenką a trzecią w rankingu Amerykanką Cori Gauff - wynosi już 500 punktów. Na kolejnych pozycjach niezmiennie sklasyfikowane są: Jelena Rybakina z Kazachstanu, Amerykanka Jessica Pegula i Czeszka Marketa Vondrousova.
ZOBACZ TAKŻE: Świątek o krok od wielkiego wyczynu. Może nawiązać do Sereny Williams
W porównaniu z poprzednią edycją zestawienia doszło do jednej zmiany w czołowej dziesiątce: Greczynka Maria Sakkari awansowała na siódmą lokatę kosztem Chinki Zheng Qinwen. Dziewiąta jest Tunezyjka Ons Jabeur, a 10. Łotyszka Jelena Ostapenko.
W rankingu WTA Race, który wyłoni osiem uczestniczek kończącego sezon turnieju WTA Finals, Świątek również jest na czele. Druga - ze stratą 1407 punktów - jest Sabalenka, która zepchnęła na trzecie miejsce Rybakinę.
Rekordowy dorobek Świątek w rankingu WTA
Wracając jednak do najważniejszego zestawienia - raszynianka ma w nim już 11 695 punktów. Takiego wyniku nie wykręciła jeszcze nigdy wcześniej. Dzięki temu Świątek może być pewna, że niezależnie od wyniku wielkoszlemowego Rolanda Garrosa pozostanie na pierwszym miejscu. Przypomnijmy, że będzie tam broniła aż 2000 punktów za ubiegłoroczne zwycięstwo.
Z nimi walczy Iga Świątek. Znasz je wszystkie?
Przejdź na Polsatsport.pl